Hej ;* Przepraszam Was, że tak rzadko ostatnio jestem. Dopadła mnie jakaś twórcza niemoc. To pewnie ze względu na ostatnio panujące upały. Co prawda było kilka dni chłodniejszych, ale co z tego, jak upały wróciły ze zdwojoną siłą... Aktualnie jest u mnie prawie 32 stopnie, przez co nie da się normalnie funkcjonować. W tym okresie kremy do rąk są raczej zbędne, no chyba, że na wieczór gdy przez słońce nasze dłonie stają się wysuszone. Dlatego postanowiłam Wam wspomnieć o całkiem ciekawym kremie, który dorwałam w Biedronce za zawrotną cenę niecałych 6 zł. Zapach wanilii uwielbiam, szczególnie jak jest on prawdziwie oddany w kosmetykach. Na początku kupiłam jakiś krem w Tesco, który miał być waniliowy... Po otworzeniu już w domu poczułam wielkie rozczarowanie. Wanilii żadnej w nim nie było... Poleciał do mojego N, a ja będąc w Biedronce (w której jestem swoją drogą prawie codziennie) z zamiarem tylko zerknięcia na kosmetyki kupiłam bohatera dzisiejszego postu. Już za sam zapach go pokochałam. A czy reszta właściwości również mnie zachwyciła? O tym dalej ;)
Kochasz spa? Nadszedł czas by spróbować odżywczy krem do rąk
Masło Shea z Wanilią, który otuli Twoje zmęczone dłonie bogatym, odżywczym
kompleksem z masłem shea. Delikatnie wchłania się w Twoją skórę rozbudzając
zmysły dzięki kojącemu, kremowemu zapachowi z nutą ciepłej wanilii. Zawiera
unikalny DeepCare Complex z naturalnymi dla skóry składnikami odżywiającymi
oraz bogatym olejkiem, który głęboko odżywia skórę i pomaga w stopniowej
odbudowie skóry. Jedwabiście gładkie dłonie? Przekonaj się! Masło shea jest
bogate w witaminy A i E, które sprawiają, że skóra po jego zastosowaniu jest
gładka, dobrze nawilżona i pokryta zabezpieczającym lipidowym filmem. Produkt
przetestowany dermatologicznie. Źródło
Krem zamknięty jest w miękkiej tubce, o pojemności 75ml. Mi to odpowiada, ponieważ nie lubię kremów w dużych tubkach. Zapach szybko mi się nudzi, więc preferuję nawet te 30ml kremy. Tubka prezentuje się estetycznie, delikatnie i bardzo przyjemnie dla oka. Na razie nic się nie pościerało a noszę go już jakiś czas w torebce. Zamykana jest na zatrzask, więc nie ma prawa samoczynnie otworzyć się podczas transportu. Otwór jest niewielki, ale wystarczający by wydobyć odpowiednią ilość kremu. Jeśli chodzi o jego konsystencję, to jest lekki, choć równocześnie treściwy. Wystarczy jego niewielka ilość by dobrze nawilżyć dłonie. Wchłania się szybko, pod warunkiem, że właśnie z tą ilością nie przesadzimy. Zapach jest tutaj niewątpliwym atutem. Jest waniliowy (taki prawdziwy), ciepły i otulający. Fanki wanilii będą usatysfakcjonowane. Ja osobiście go uwielbiam i wiem, że kiedyś na pewno do niego wrócę. Nawilża całkiem przyzwoicie, choć nie liczyła bym na efekty wow przy mocno przesuszonych dłoni. U mnie efekt jest dobry (a dłonie lubią mi się lekko przesuszyć). Przy mocnych pęknięciach i wysuszeniu może nie dać rady, natomiast przy średnich już tak. Za taką cenę mogę śmiało go polecić. Dostaniecie go w większości (o ile nie w każdej) Biedronek. Nie wiem jak w innych miejscach.
Dostępność/Cena:
Biedronka / ok. 6zł (75ml)
Miałyście go? A może polecacie jeszcze jakiś dobry krem do rąk? Piszcie! :)
Ciekawe jak by się sprawdził na moich dłoniach, są dość wymagające :)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze nigdy kremu do rąk z dove, ale bardzo lubię produkty tej marki wiec i z niego pewnie byłabym zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJuż za sam zapach bym go przygarnęła :)
OdpowiedzUsuń