.

Nivea - Szampon z odżywką 2in1 express.

3 listopada 2012

Hej Robaczki :) Co ta u Was nowego? :) U mnie szaro i ponuro za oknem. Dlatego postanowiliśmy ze znajomymi troszkę poprawić sobie humorek i wybieramy się na wspólne pogaduchy ;] Ale nie będę Was zanudzała i zapraszam do lektury ;]
Szampon ma bardzo prostą ale przyciągającą oko szatę graficzną.Butla jak widać jest spora. Co za tym idzie, szampon jest też bardzo wydajny. Cieszy mnie to niezmiernie, gdyż jak na razie polubiłam się z tym szamponem.
Co obiecuje nam producent? Błyszczące i zadbane włosy w krótkim czasie. No tak. Co do błyszczących, okej. Nadaje włosom zdrowy blask. Co do zadbanych? Moje włosiska są w kiepskim stanie. Ten szampon sprawia,że po każdym umyciu nie straszna im prostownica czy suszarka :) Końcówki co prawda są zniszczone, ale reszta włosów wygląda świeżo i zdrowo (co jest ważne!). Czy ułatwia rozczesywanie? W tej kwestii się nie wypowiem, gdyż zawsze przed samym namoczeniem włosów i tak je dokładnie rozczesuję. Obietnice producenta uważam za spełnione :)
Zamknięcie jest standardowe, jeśli chodzi o tego tupu produkty. Zamyka się na charakterystyczny 'klik' co sprawia, że nie musimy się martwić podczas transportu. Szampon podróżuje ze mną co tydzień i nie sprawia problemów. Nie wylewa się na boki. Można go stawiać do góry nogami, gdy już zaczyna nam się kończyć :)
Konsystencja jak widać jest nie za wodnista, ale też nie za gęsta. Wręcz idealna. Dzięki temu szampon jest bardziej wydajny. Mam go już troszkę czasu a końca nie widać :) A włosy mam dosyć długie. Zapach jest taki, hmmm... Słodki? Kojarzy mi się z takimi cukierkami z galaretką środku. Kupił moje serce :)
No i na koniec dla zainteresowanych, skład.

Dostępność/Cena:
Drogerie (ja go kupiłam w Rossmannie) / 9,99 zł.
Czy kupię ponownie?
Oczywiście,że tak :) Polecam, szczególnie osobom, które chcą w krótkim czasie 'zamaskować' swoje zniszczone włosy :) U mnie sprawdził się bardzo dobrze.

Miałyście? A może przypadł Wam do gustu inny szampon z tej serii?

(Dziękuję za tyle odwiedzin, komentarzy i wgl. Jesteście kochane :) Nawet nie wiecie jaką sprawia mi to radość :))