.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą olejek z awokado. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą olejek z awokado. Pokaż wszystkie posty

Mój odżywkowy pewniak. Garnier Ultra Doux awokado i karite.

30 grudnia 2014


Hej :* Jak tam po świętach? Objedzeni, wypoczęci i pełni energii? :) Strasznie ciężko mi było wrócić na bloga po tym lenistwie :P Ale w końcu trzeba, choć na chwilę wpaść. Tym bardziej, że jutro Sylwester, więc trzeba trochę szykować a dziś jeszcze pomagam mamie w ogarnięciu mieszkania. A w wolnej chwili chciałam Wam przedstawić mojego ostatniego ulubieńca w pielęgnacji włosów. Jak wiecie (albo i nie :D) od około marca tego roku zaczęłam intensywnie dbać o włosy i przede wszystkim odstawiłam prostownicę. Przez ten okres przewinęło się w mojej łazience mnóstwo kosmetyków pielęgnacyjnych. Zarówno tych lepszych jak i gorszych. Ostatnio non stop towarzyszy mi dzisiejszy bohater notki. Jest to moja mała rewolucja, która wyszła mi zdecydowanie na dobre. Wcześniej miałam szampon z tej serii, o którym pisałam Tutaj. Polubiliśmy się, a ja miałam jeszcze ochotę na odżywkę...
Odżywka Awokado i Masło Karité
Czy pragniesz odżywki, która intensywnie odżywi i uelastyczni Twoje zniszczone i suche włosy?
Odkryj odżywkę Garnier Ultra DOUX z olejkiem z awokado i masłem karité stworzoną z myślą o włosach zniszczonych. Odżywka Garnier Ultra DOUX z olejkiem z awokado i masłem karité , jest wzbogacona w olejek z awokado , znany z właściwości uelastyczniających oraz masło karité , o cechach wysoce odżywczych. Odżywka ma gładką i kremową konsystencję, która nie obciąża włosów.  Źródło

Odżywka zamknięta jest w prawie identycznej butli jak szampon. Różnią się tylko nakrętką. Musicie uważać, bo łatwo się pomylić. Szata graficzna zdecydowanie na plus. Zamknięcie jest szczelne, nie musimy się martwić o niekontrolowane wydostawanie się odżywki. Otwór natomiast pozwala nam na wydobywanie odpowiedniej ilości produktu. Sama odżywka jest nieco gęsta, żółtawa i pięknie pachnie. Zapach jest taki słodki, aczkolwiek dla mnie ciężki do określenia. Na zimę takie zapachy uwielbiam, więc tutaj też plus. Minusów nie znalazłam w tej części.
A jeśli chodzi o działanie... Tu jest bajka. Zarówno jeśli nałożymy odżywkę jako ekspresową na chwilę po umyciu oraz gdy przytrzymamy ją dłużej pod czepkiem efekt jest genialny. Radzę jednak uważać i nie przesadzać z ilością bo może mocno obciążyć. Ale jeśli nauczymy się z nią współpracować, włosy nam się odwdzięczą. Ja nakładam niewielką ilość na długość od połowy ucha w dół i trzymam czasem pod czepkiem materiałowym od 10 do 15 minut, ale też jak nie mam za dużo czasu to od razu po umyciu nakładam ją na odciśnięte włosy i zmywam po około minucie, dwóch. W obu przypadkach efekt jest fenomenalny. Włosy są sypkie, lejące, nawilżone, dobrze się rozczesują, są dociążone i wyglądają przede wszystkim zdrowo. Jest to jedyna do tej pory odżywka, która zadowala mnie w stu procentach. Oczywiście z ciekawości oraz by nie dopuścić do przyzwyczajenia się włosów będę sięgała po inne, jednak to mój taki pewniak, do którego mogę zawsze wrócić. Zdecydowanie polecam szczególnie zniszczonym włosom. Takie cudo, za tak niewiele. Te wszystkie zachwyty dziewczyn nie są bezpodstawne ;)

Jeśli macie włosy zniszczone czy suche, polecam z czystym sumieniem. Drogeryjne, bardzo dobrze dostępne i tanie cudo ;)

Dostępność/Cena:
Wszędzie :D Natura, Rossmann, Tesco, itp. / ok. 8-9 zł (na promocji chyba 6 zł ;)) 200ml

Miałyście? Jaką jeszcze odżywkę polecacie?

Garnier Ultra Doux. Szampon z olejkiem z awokado i masłem karite.

7 października 2014

Hej :* Jestem, jestem. Opierdzielam się, niestety, ale zdaję sobie z tego sprawę. Sami jednak rozumiecie, zaczął się rok akademicki. W moim przypadku jest to już ostatni rok na licencjacie, więc muszę się wziąć do roboty. Pisanie pracy, a do tego zajęcia, które mamy samodzielnie przeprowadzać w jakiś ośrodkach.. Kosmos. Najważniejsze jest jednak, że udało mi się dostać do promotora, którego od początku chciałam wybrać. U innych z tego co wiem była niezła jatka, bo ilość miejsc była ograniczona. Całe szczęście udało się i mój licencjat będzie w dobrych rękach :) Ale nie przynudzam, tylko zapraszam Was na recenzję szamponu, który kupiłam na wyprawkę tu na stancję, a który oczywiście zaczęłam używać już wcześniej, bo nie mogłam się powstrzymać. Ciekawi jesteście czy podbił moje serce na tyle, bym do niego wracała? Zapraszam dalej :)
Standardowo, kilka słów od producenta: Pragniesz szamponu, który intensywnie odżywi i uelastyczni Twoje zniszczone i suche włosy? Odkryj szampon Garnier Ultra DOUX olejek z awokado i masłem karité stworzony z myślą o włosach zniszczonych. Szampon Ultra DOUX z olejkiem z awokado i masłem karité , jest wzbogacony w olejek z awokado , znany z właściwości uelastyczniająych oraz masło karité , o cechach wysoce odżywczych. Szampon ma gładką i kremową konsystencję, która nie obciąża włosów. 
Szampon otrzymujemy w dużej, bo aż 400 ml butelce z całkiem przyjemnym dla oka designem. Mi się on bardzo spodobał i gdyby nie fakt, że wiedziałam konkretnie po co idę, tak czy siak zwróciła bym na niego uwagę. Naklejka na szamponie się nie odkleja nawet pod wpływem wody. Jedynym minusem w tym wszystkim może być fakt wielkiego wręcz otworu, przez który wydobędziemy szampon. Niestety szamponu wylewa się stanowczo za dużo, przez co jego część się marnuje. Konsystencja nie jest ani mocno gęsta, ani też wodnista. Tak gdzieś po środku. Zapach jest przyjemny, taki ciepły, otulający, słodki po prostu. Utrzymuje się na włosach dość długo i chwała mu za to. Dzięki temu moje włosy uzyskują piękny zapach. Pieni się też bardzo dobrze.
Ale nie czarujmy się, bo poza opakowaniem i całą resztą, najważniejsze jest działanie. Byłam bardzo ciekawa tego szamponu, tym bardziej, że odżywka z tej serii zbiera mnóstwo pochwał. Przyznaję się też bez bicia, że po pierwszym umyciu (bez wcześniejszego olejowania i innych cudów) nie użyłam odżywki. Chciałam sprawdzić po prostu działanie samego szamponu. I byłam bardzo mile zaskoczona. Włosy były miękkie, dociążone i mniej wysuszone niż zwykle po użyciu innego szamponu. Po prostu bajka. Oczywiście nie był to idealny wygląd włosów, jaki bym chciała (ale nie czarujmy się, sam szampon nam tego nie zapewni), niemniej jednak wyglądały one jak po użyciu średniej odżywki nawilżającej. Pierwszy raz spotkałam się z szamponem, który daje od razu efekt jak z odżywką. Dodatkowo w połączeniu z olejowaniem (olej nakładam co jakiś czas, nie przed każdym myciem) oraz nawilżającą odżywką włosy wyglądają na takie, które są w całkiem niezłej kondycji. Ba, odkąd używam tego szamponu, dostaję mnóstwo komplementów na temat włosów. Tak więc coś w tym musi być :) Ja osobiście mogę śmiało polecić ten szampon, choć jest on średnio wydajny. Nie uczulił mnie, nie zrobił krzywdy a wręcz pomógł ujarzmić moje włosy.
Pomijam oczywiście fakt, że tytułowy olejek z awokado i masło karite są gdzieś pod koniec składu, niemniej jednak szampon działa i z checią będę do niego wracała.
Dostępność/Cena:
Rossmann, Drogerie Natura / ok 10 zł

Miałyście? Polecacie jeszcze coś do włosów z Garniera bądź innej firmy? (Obiecuję, że postaram się spiąć i pisać regularnie, choć nie tak często jak do tej pory) Buziaki :*