.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Glamour Palette. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Glamour Palette. Pokaż wszystkie posty

Sensique Glamour Palette - Poczwórne cienie do powiek. (nr. 105,108 i 111)

23 października 2012

Witajcie Kochane :) Dzisiaj chciałam Wam zaprezentować cienie godne uwagi. Należy im się osobny post, a co.! :D Są to poczwórne cienie Sensique Glamour Palette. Bez zbędnego gadania zapraszam do lektury :)

Opakowanie:
Dosyć delikatne. Tutaj mały minus, gdyż trzeba na nie uważać. Podczas transportu trzeba się z nimi delikatnie obchodzić. Napisy na wieczku również szybko się zdzierają. Jak widać, cienie te są również delikatne (fioletowy cień).
Pigmentacja/Konsystencja:
Tutaj najlepiej wszystko zobrazują zdjęcia :)
Nr. 105
Nr.108
Nr. 111
Jak widać, pigmentacja jest zadowalająca :) Cienie nie są toporne w nakładaniu.Jedynie fioletowe cienie wydają się być bardziej kredowe. Pozostałe dwie paletki mają bardzo fajne, lekko "mokre" (?) cienie. Bardzo fajnie się z nimi pracuje.
 Trwałość:
Bez bazy trzymają się do kilku godzin, potem blakną. Natomiast z bazą trzymają się niemal cały dzień.
 Skład:
Składniki (INCI):  Talc, Titanium Dioxide, Petrolatum, Sorbitan Isostearate, Ethylhexyl Hydroxystearate, Ethylparaben, Mica, [+/- CI 45380, CI 77491, CI 77492, CI 77288, CI 77007, CI 77742, CI 77510, CI 77499, CI 15850, CI 12085, CI 45410:2]
 Dostępność/Cena:
Drogerie Natura (szafy Sensique) / 9.99 zł

Moja opinia:
Przyznam się szczerze,że uwielbiam te trzy paletki :) Można dzięki nim wyczarować mnóstwo ciekawych makijaży. Mam tylko małe zastrzeżenia co do paletki z niebieskościami. Połączone ze sobą na oku zlewają się w jeden kolor. Nie widać pomiędzy nimi różnicy. Ale połączenie z innymi kolorami wychodzi im idealnie ;) Do pozostałych rzeczy brak jakichkolwiek ale ;D No, może jeszcze tylko tyle, że mogłoby być więcej kolorów w ofercie :D
Czy kupię ponownie i polecam?
Oczywiście,że tak :) Za tą cenę paletka jest na prawdę baaardzo godna uwagi :) Wszystkim, którzy szukają dobrych cieni w niskiej cenie, paletka przypadnie do gustu :P

Miałyście? Wyrobiłyście sobie już na ich temat opinię? Podzielcie się wrażeniami ;]

Moja kolekcja cieni do powiek ;] Cz.1 - palety i paletki.

19 lipca 2012

Hej ;] Dzisiaj szybko, przed pracą postanowiłam coś naskrobać ;] Potem nie będę miała czasu, bo po pracy lecę wybrać sobie okulary, a potem z przyjaciółkami będziemy szukały mieszkanka na studia ;] Aaa. Właśnie :D Od jutra prawdopodobnie zostanę okularnicą :D Z jednej strony się cieszę, bo będę lepiej widziała. Ale z drugiej, boję się,że nie dobiorę sobie odpowiednich i będzie tragedia :D No,ale nie marudzę, tylko wstawiam. :D Dzisiaj zaprezentuję Wam moją skromną (jak na razie) kolekcję cieni do powiek. Część pierwsza, czyli dzisiejsza to palety i paletki ;] Więcej to same małe paletki :D Zaczynamy ;]

Pierwsza jest paletka z Sensique ;] Nie wiem dlaczego, ale darzę sympatią te paletki ;] nr: 102 (Widać ślady użytkowania przez moją mamę... :D Jednego cienia w cale nie ma, gdyż moja mama go zużyła, po czym paletka wylądowała na dnie jej kosmetyczki.Więc postanowiłam ją przygarnąć :D) Pigmentacja jest średnia. Nie jest zła, choć idealnie też nie jest :D
 Kolejna paletka, to również Sensique, nr: 108 Pigmentacja dobra, ale cienie po użyciu razem w jednym makijażu, dziwnie się ze sobą zlewają kolorystycznie, co możecie zobaczyć TU. Pigmentacja zadowalająca ;]
 Sensique, nr: 104 ( Również od mojej mamy ;] )
 Sensique, nr: 105 (fiolety sprawują się dosyć słabo, za to bordo jest przecudowne, i świetnie napigmentowane :))
 Sensique, nr:111. Bardzo dobra pigmentacja. Staram się przełamać do fioletów, przez co kupiłam tą paletkę ;]
 My Secret Paradise lagoon: Blue Ocean. Kocham tą paletkę ;] Za intensywność cieni, pigmentację i niską cenę również. Nie spodziewałam się cudów za 10 zł (za tyle ją kupiłam w promocji). Ale miło mnie zaskoczyła :)
 I ostatnia paleta. Firmy Oriflame. Ta już jest troszkę większa :D Również leżała na dnie kosmetyczki mojej mamy :D Trochę czasu już ma ( kilka lat? :D) ale do bardzo delikatnych kolorowych makijaży nada się świetnie (chociaż bez bazy raczej nic z niej nie zrobimy.). W zasadzie używam z niej tylko tych dwóch cieni pośrodku, gdyż są świetne do kącików oraz dziennych, delikatnych makijaży ;]
To by było na tyle ;] Nie mam tego zbyt wiele, gdyż moja przygoda z makijażem trwa dopiero od marca (?). Niedługo kolejny post z tej części. Tym razem pokażę Wam cienie pojedyncze/podwójne ;]
Do następnego ;]

Recenzja: Puder Sensique Matt Finish Powder

4 maja 2012

Witajcie kochane :) Widzę, grono obserwatorów powolutku się powiększa :) Bardzo mnie to cieszy :) Łaaa.. Właśnie wróciłam do domu po maturze. Przed wejściem na salę myślałam,że zniosę jajko... :D Taki stres mnie dopadł, że musiałam trzymać się drzwi,żeby nie upaść :D Ale szczerze powiem, myślałam że będzie gorzej. Mam wrażenie,że było o wiele łatwiej niż, na próbnych. Tzn. mowa teraz o polskim :) W sumie Dziady cz. III , więc nie było źle. Tym bardziej że wczoraj jeszcze czytałam streszczenie :)) Drugi temat to Lalka i Ludzie Bezdomni. Tu już gorzej. O ile Lalkę dała bym radę, to ludzi Bezdomnych ni hu hu :D Ale jakoś poszło :) Na odstresowanie się musiałam iść sprawić sobie jakąś niespodziankę :D Już wcześniej wiedziałam,że muszę sobie kupić jakieś cienie, gdyż moja kolekcja jest jeszcze malutka, z racji tego,że dopiero zaczynam przygodę z makijażem :)) Wybrałam się tylko po paletkę Sensique, a wróciłam z nią, podwójnym cieniem z Miss Sporty i pojedynczym Sensique :D Ale jestem zadowolona :)) Moje kochane zdobycze:
1. Sensique trendy colour nr 1-107
2,3.Miss Sporty Studio Colour Duo Eye Shadow
4-7.Sensique Glamour Palette nr108
A poniżej macie swatche:
                                     
Co prawda 1 prezentuje się przepięknie na ręce. A na oku blednie :( Ale i tak podoba mi się ten cień. Moim faworytem jest turkus (6). Jest po prostu obłędny. Długo szukałam takiego cienia i w końcu mam :)  Chciałam jeszcze kupić paletkę tej samej firmy,ale z zieleniami. Niestety na sklepie już nie mieli :( Buu... A chciałam ją dorwać w swoje łapki :D Cienie Miss Sporty wzięłam, bo potrzebowałam czarnego cienia do przyciemniania makijażu i białego do rozświetlania kącików. I znalazłam duet idealny :)) Jestem mega zadowolona :)) A Wy co sądzicie o tych cieniach? Miałyście z nimi styczność? :)

Ale nie o tym miała być dzisiaj mowa :) Na dzisiaj przygotowałam recenzję pudru Sensique Matt Finish Powder. Musze przyznać, że ta firma ma kilka świetnych kosmetyków za na prawdę niską cenę. Tanie nie znaczy gorsze :) O czym miałam okazję się przekonać :) Przepraszam, za jakość pudru, ale już większość zużyłam. Zresztą całe szczęście,że zrobiłam te zdjęcia, bo na drugi dzień puder mi popękał. No,ale trudno :)

Cena: Ja za swój dałam 8.99 :) Cena jak na razie na plus :)
Zapach: Nic specjalnego. Typowo kosmetyczny, ale może to tylko mi się wydaje, lekko podchodzi wanilią :D Albo to z moim węchem jest coś nie tak. :D Ale po nałożeniu, nie jest wyczuwalny.
Ocena: 5/5
Kolor: Tu muszę przyznać,że wybór nie jest zbyt duży. Na stronie widać, że mamy tylko 4 odcienie do wyboru. Ja mam oczywiście najjaśniejszy, gdyż należę do bladziochów :D Mimo to, uważam że jest jeszcze leciutko za ciemny. Jakiejś tam wielkiej różnicy nie widać, ale minimalnie owszem. 
Ocena: 4/5
Aplikacja: Puder nie zawiera ani puszka, ani pędzelka. Ja posiadam swój własny pędzelek, więc problemów z aplikacją pudru, nie mam. Faktycznie podczas nabierania pędzelkiem troszkę za dużo się kruszy i zostaje w opakowaniu pyłek, ale da się to przeżyć :)
Ocena: 4/5
Efekt: Czy matowi? Owszem. Ja zawsze nakładam puder na delikatną warstwę kremu Nivea, więc moja cera się błyszczy. A po nałożeniu pudru, mam efekt zmatowienia. Na jak długo? Kilka godzin. Co jakiś czas trzeba poprawić,ale nie jest to wielką tragedią, przynajmniej dla mnie. Nie wiem jak działa po nałożeniu na podkład, bo takiego nie używam. 
Ocena: 5/5
Ogólnie: Efekt, jaki chcieliśmy uzyskać, czyli zmatowienie uzyskujemy bezproblemowo :) Utrzymuje się przez kilka godzin. Ładnie stapia się z cerą. Czy kryje? Owszem,ale od pudru nie ma co spodziewać się cudów. 
Przed użyciem:
Po użyciu:

Jak widać, krycie nie jest złe. Przepraszam,że efekt na ręce, ale moja twarz nie wygląda :D 
A Wy? Miałyście do czynienia z tym pudrem? Co o nim myślicie? :))
Do następnego :)