Hej ;* Jak już wiecie (albo i nie) z facebooka, od wczoraj znów zaczęłam zajęcia na uczelni. W tym semestrze postanowiłam dojeżdżać, a co za tym idzie, mam mniej czasu na bloga. Aktualnie siedzę na uczelni i mam okienko, stąd też jestem. Plusem dojeżdżania jest to, że po pierwsze jest taniej, po drugie mam tak dojazdy, że nie muszę nie wiadomo ile czekać. Poza tym udało mi się tak wszystko dograć, ze środy i piątki mam wolne ;) Aaa... Chciałam też przywitać mnóstwo nowych czytelników ;* Cieszę się, że mimo mojej mniejszej aktywności ciągle Was przybywa ;) Ale nie będę Wam już zrzędzić i przechodzę do meritum. Dziś kolejny post z serii "olejowanie włosów". W poprzednim, a mianowicie tutaj mogłyście poczytać o tym, jak określić porowatość swoich włosów. Początek drogi myślę, już jest za nami. Kolejnym krokiem jest dobór odpowiedniego oleju. Chciałam Wam wrzucić spis tych, które będą odpowiednie, jeśli oczywiście określiłyście już swoją porowatość. Dzięki temu myślę, że ułatwię Wam nieco zadanie. Oczywiście nie mówię, żeby używać tylko jednego rodzaju. Można robić samemu bądź też kupować gotowe mieszanki olejowe. Ja jednak zawsze stawiałam na prostotę i to mi pomogło. Dlatego nie jestem zwolennikiem mieszanek, a samych czystych pojedynczych olei. Tak więc zapraszam Was do kolejnej części.
Źródło |
Włosy wysokoporowate:
Tutaj sprawdzą się oleje wielonienasycone, z przewagą kwasów omega 6 oraz 9.
olej z pestek arbuza, olej z ogórecznika lekarskiego, sojowy, lniany, olej z pestek winogron, olej z kukurydzy, z orzechów laskowych, konopny, z pestek moreli, z pestek śliwki, z amarantusa, z baobabu, olej z wiesiołka, z kiełków pszenicy, olej żurawinowy, z róży piżmowej, z nasion czarnej maliny, olej z nasion czerwonej maliny, olej z pachnotki, z zielonej kawy, z żurawiny
Włosy średnioporowate:
Tutaj z kolei dobre będą oleje jednonienasycone, głównie omega-9.
olej macadamia, oliwa z oliwek, olej arganowy, olej ryżowy, z orzechów laskowych, z pestek śliwki, z pestek brzoskwini, z pestek wiśni, z nasion papai, ze słodkich migdałów, kameliowy, z avocado, olej sezamowy.
Włosy niskoporowate:
Tutaj najlepiej sprawdzają się oleje nasycone i oczywiście masła.
olej kokosowy, palmowy, masło shea, olej kokosowy, babassu, rycynowy, masło kakaowe, masło mango, olej jojoba, olej z pestek granatu.
Myślę, że choć trochę ułatwię Wam decyzję co do doboru oleju. Warto jednak sprawdzać i eksperymentować. Jeśli macie możliwość, warto kupić zawsze malutkie opakowanie oleju/masła żeby sprawdzić czy nie będzie masakry na włosach, ewentualnie poprosić kogoś kto ma, o odlewkę ;) W kolejnym poście przejdę już do ostatniej kwestii, czyli do tego, jak w ogóle olejować, jakie są metody i ile przede wszystkim trzymać olej na włosach.
Do następnego :*
Do następnego :*
bardzo przydatny wpis:) niedawno sie dowiedział o porowatosci włosów:)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo ;)
UsuńHa! Ostatnio określałam właśnie na Twoim blogu swoją porowatość (średnia), natomiast w weekend zaopatrzyłam się w olej makadamia i nawet nie wiedząc, trafiłam w dziesiątkę :) A od około półtorej miesiąca stosuję oliwę z oliwek, którą testowałam z ciekawości :) Moje włosy strasznie ją polubiły, już teraz wiem dlaczego :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za cenne posty! :)
Cieszę się, że mogłam pomóc ;)
UsuńNajwyższy czas wrócić do olejowania! :) Moje włosy lubią olej kokosowy, a mam ochotę na mango i papaję ;)
OdpowiedzUsuńOlejowanie to świetna sprawa ;)
UsuńNa moich włosach sprawdzają się oleje do niskoporowatych.
OdpowiedzUsuń;) Jest z czego wybierać :))
UsuńPrzydatny post z pewnością dla wielu osób, jak i dla mnie :D ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się ;)
UsuńJa się muszę zabrać za regularne olejowanie :)
OdpowiedzUsuńW sumie ja też ;P Bo ostatnio sobie odpuściłam...
UsuńMam dwa olejki z Alverde i tak stoja bo nie chce mi sie ich uzywac. Musze sie wziac za siebie:)
OdpowiedzUsuńSeerio? Tak grzeszyć ;P
Usuńja jestem w trakcie poszukiwań masła mango <3
OdpowiedzUsuńJa powiem szczerze, że nigdy nie widziałam chyba :P
Usuńmusze wszystkie wypróbowac ;)
OdpowiedzUsuńAż znajdziesz złoty środek :P
Usuń