Hej ;* W związku z tym, że dziś jest 1 marca, wpadam do Was na szybko z podsumowaniem lutego. Już powinno być tylko coraz cieplej. Wiosna, słońce, wyższe temperatury i wreszcie zrzucenie zimowych ubrań to jest to na co chyba wszyscy czekamy z utęsknieniem. Przyznaję się bez bicia, zimę zawsze lubiłam tylko z jednego powodu. Drugiego lutego mam urodziny :P Chociaż z wiekiem już coraz mniej mnie to cieszy, a zimę lubię już tylko i wyłącznie ze względu na piękne widoki. Okryte białym puchem miasto wygląda cudownie, wręcz bajkowo. Chociaż w tym roku śniegu było wyjątkowo mało, za to było dużo słońca co mnie osobiście cieszy. W szare, bure dni jestem nie do życia. Zdecydowanie wolę słońce ;P Luty w sumie był miesiącem dość dziwnym. Raz było iście wiosennie, a drugim razem mroźno i śnieżnie. W każdym razie, wiosna tuż tuż, a Was zapraszam na podsumowanie lutego. Miłego oglądania ;)
Zaczynamy standardowo od zdjęć:
1.Jeszcze w sumie zdjęcie z ostatniego dnia stycznia, ale nie załapało się na poprzednie podsumowanie. Małe zakupy. Bronzer to prezent od siebie dla siebie na urodziny, a tusz był uzupełnieniem braków. Recenzje obu produktów niebawem.
2.Właśnie za to lubię zimę. Piękne widoczki <3 Tutaj pałac Żagański, nasza chluba :P
3.Biedronkowy a'la EOS. Wygląda niemalże identycznie, z wyjątkiem braku napisu na wieczku. Nie wiedziałam, na którą wersję się zdecydować. W końcu padło na pomarańczkę. Dostępne były jeszcze jabłko, jagoda, malina, truskawka, czekolada i nie pamiętam czy coś jeszcze. Sprawuje się przyzwoicie, choć na cuda nie liczcie ;P
4.Tutaj przed ostatnim egzaminem. Wszystko udało mi się zaliczyć w pierwszych terminach, z czego jestem ogromnie dumna. Nie sądziłam, że tak dobrze wszystko pójdzie. Zarówno pod koniec stycznia, jak i do połowy lutego uczelnia mocno dała mi się we znaki. Jednak sytuacja została opanowana już 13 lutego (w piątek :D).
5.Zapiekanka ziemniaczana z kurczakiem, serem, cebulą i szczypiorkiem mojej roboty. Wyszła pychota, nieskromnie mówiąc. Prosta, smaczna i syta.
6.Włosy <3 Zdjęcie zrobione na potrzeby posta o pielęgnacji, który znajdziecie tutaj. Nie spodziewałam się aż takiego Waszego odzewu. Bardzo mi miło i jeszcze raz dziękuję za tyyyyle pozytywnych komentarzy :) Ogromny buziak :*
7.Piątek trzynastego. Dla mnie nie taki pechowy. Z rana wpadł kurier, a potem dowiedziałam się, że zaliczyłam już ostatni egzamin w sesji i mogę cieszyć się wolnym.
8.Paczuszka współpracowa od BingoSpa. Olej już zużyty, a koncentrat świetnie sprawdza się do body wrappingu. Recenzja oleju znajduje się tutaj.
9.Walentynki <3 Osobiście jestem zwolenniczką okazywania miłości cały czas, a nie tylko raz do roku w ten dzień. Ale wiadomo, drobny gest i jakaś kolacja zawsze jest mile widziana ;)
Postanowiłam też przypomnieć Wam trzy najpopularniejsze posty w miesiącu:
Największą popularnością cieszył się post o kompleksach blogerek urodowych. Nie spodziewałam się tego, przyznaję. Cieszę się, że podjęłyście taką dyskusję ;) Zaraz za nim uplasował się post o aktualnej pielęgnacji moich włosów, co mnie akurat nie zdziwiło. A na trzecim miejscu pojawiła się negatywna recenzja szamponu do włosów Isana Oil care.
Dajcie znać, czy podobają się Wam takie podsumowania i czy chcecie je czytać. Oraz oczywiście, czy taki dodatek w formie najbardziej popularnych postów miesiąca też Wam odpowiada ;)
Buziaki :*
Bardzo lubię takie notki ;)
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to bardzo ;)
UsuńWłosy masz śliczne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;) :*
Usuńale piękne włosiska! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;****
UsuńUwielbiam takie wpisy :)
OdpowiedzUsuńMasz genialne włosy. Nie mogłam się napatrzeć :)
Cieszę się ;)
UsuńDziękuję ;* :)
Twoje włoski robią wrażenie <3 skupiają całą uwagę :D
OdpowiedzUsuńHaha :P Dzięki ;) :*
UsuńPiękne włosy :) Też skupiłam się na biedronkowego eos'a - z tym, że czekoladowego.Całkiem dobrze natłuszcza:)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;) A mi się wydaje właśnie, że jest średni ;P
Usuńmiałam kupić tego "Biedronkowego a'la EOSa", ale upomniałam samą siebie, że czego jak czego, ale produktów do ust to mi nie brakuje:P
OdpowiedzUsuńMi w sumie też nie... Ale nie mogłam się oprzeć :P
UsuńLubię podsumowania :) odnośniki do innych postów są fajne, bo można łatwo do nich wrócić lub zobaczyć, jeśli ktoś przegapil
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to ;)
Usuńahh te wlosy Twoje , 3
OdpowiedzUsuńOjj tam ;P :)
UsuńWłosy masz piękne :) Ja ostatnio robiłam zdjęcia do włosowej aktualizacji ale jakieś ciemne wyszły i muszę zrobić nowe :D
OdpowiedzUsuńNa Biedronkowego "EOSa" miałam ochotę, ale mam tyle produktów do pielęgnacji ust, że jednak sobie darowałam ten zakup :)
Dziękuję ;) Ja trochę już też mam, ale nie mogłam się niestety oprzeć... :D
UsuńKochana wazonik chętnie bym widziała u siebie.
OdpowiedzUsuńU mnie również zawitały kosmetyki BingoSpa :)
OdpowiedzUsuńDzień 13 luty też mi się dobrze kojarzy, zdałam wtedy egzamin na prawo jazdy, a było to 8 lat temu :)
OdpowiedzUsuń