.

WholesaleBuying - oczekiwania kontra rzeczywistość.

12 grudnia 2015

Hej :* Zebrałam siły i jestem. Post piszę przed godziną 22, ale ważne, że znalazłam czas :D Nie będę się rozwodzić nad wstępem, tylko przechodzę do konkretów. Zamawianie na Chińskich stronach stało się w ostatnim czasie bardzo modne. Dlatego gdy dostałam propozycję współpracy ze stroną Wholesale długo się nie zastanawiałam. Z jednej strony po ostatniej porażce z zamówieniem nieco się bałam, ale z drugiej nie miałam w zasadzie czym ryzykować. Zaryzykowałam i wiecie co? Nie żałuję ;) Wtrafiłam się prawie idealnie. Ale od początku. Na przesyłkę trzeba było poczekać niespełna dwa tygodnie, więc uważam to za spory sukces. Z tak daleka to naprawdę niezły wynik. Wiem, że nieraz czeka się znacznie dłużej. Jak tylko do mnie dotarła, od razu wzięłam się za przymierzanie. A co z tego wynikło? O tym poczytacie dalej ;)
Sweterek   KLIK
Zacznę od rzeczy, która najbardziej mi się spodobała na stronie. Przepiękny sweterek z motywem panterkowego printu. Nigdy mi się chyba nie znudzi ten wzór ;) Na stronie wygląda na dość długi, więc nieco się obawiałam. W rzeczywistości nie jest wcale taki jak to jest pokazane. Jest standardowej długości z czego ogromnie się cieszę. Jednak te z Was, które zamawiały go bądź planowały zamówić, mogą być rozczarowane jeśli szukały czegoś dłuższego. Ja natomiast jestem bardzo zadowolona. Nie jest też taki szeroki jak na modelce, a dobrze dopasowany. Stał się moim ulubieńcem wśród swetrów jakie posiadam. Jest ciepły, wykonany z przyjemnego materiału. Panterkowy print delikatnie różni się od tego zaprezentowanego na stronie, jednak mimo to wygląda dobrze. Jestem jak najbardziej na tak ;)
Bluzka   KLIK
Drugi wybór to przepiękna bluzka na grubych ramiączkach. Nie powiem, różni się w rzeczywistości od tej, która ukazana jest na stronie. Różnica jednak nie jest jakaś bardzo ogromna, ale niestety widoczna gołym okiem. Przede wszystkim nie jest tak wyslimowana i wyprofilowana jak powinna. Wycięcia przy pachach również są dość spore czego na zdjęciach na stronie nie widać. Całe szczęście moja mama się tego podjęła i zmniejszyła tą szparę, bo niestety widać mi było część stanika. Teraz jest wszystko w porządku, jednak trzeba uważać. Dziewczyny z większym biustem mogły by mieć spory problem. Dodatkowo jak widzicie, różni się nieco od tego jaka powinna być. Mimo tego, skradła moje serce i ją uwielbiam. Będzie idealnie nadawała się zarówno na Wigilię jak i na jakąś imprezę.
Jajko 1        Jajko 2
Ostatnie są jajeczka do makijażu. Na dzień dzisiejszy nie potrafię się do nich jakoś szczególnie przekonać. Zamówiłam je z czystej ciekawości, jednak na razie wolę zdecydowanie pędzle. Może kiedyś się uda ;P Jedyne co mogę o nich powiedzieć, to to, że są wykonane dość fajnie, znacznie zwiększają swoją objętość pod wpływem namoczenia ich w wodzie i strasznie długo schną... Za jakiś (dłuższy raczej) czas postaram się o nich napisać coś więcej ;)

Tak więc widzicie jak wyglądało moje zamówienie z Wholesale Buying. Czy skuszę się ponownie? Tego nie wiem. Ciągle jestem chyba bardziej zwolenniczką kupowania ubrań stacjonarnie. O ile już kosmetyki czy buty zamawiam już przez internet (oczywiście tylko ze sprawdzonych stron) o tyle w przypadku ubrań staram się nie ryzykować. A Wy? Zamawiacie z takich stron? Jakie są Wasze wrażenia? Piszcie! :*

4 komentarze:

  1. lubię kupować ubrania przez internet, ale tylko ze stron sprawdzonych lub poleconych przez koleżanki oraz takich, gdzie podane są dokładne wymiary w cm, żebym mogła porównać z rzeczą posiadaną w szafie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja cały czas boję się tego typu sklepów, choć lubię robić zakupy online :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dlaczego tam jest tak droga przesyłka :( zamówiła bym troszke rzeczy ale jak zobaczyłam koszt wysyłki to mnie zatkało :(

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla mnie ogromną motywacją do pisania, więc dziękuję ;* Jednocześnie zaznaczam, że spam będzie usuwany, gdyż mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę :)
Na wszelkie pytania zadane pod postem odpowiadam również pod nim.