.

Kultowe kredki do brwi Catrice - 020 Date With Ash-ton i 030 Brow-n-eyed Peas

26 lipca 2015

Hej ;* Każdy chyba się ze mną zgodzi, że brwi robią cały makijaż. Gdy będą one źle podkreślone, bądź też wcale, cała twarz automatycznie wygląda źle. Ja nauczyłam się je podkreślać kilka lat temu. Początkowo chodziłam przez jakiś czas regularnie do kosmetyczki z tą kwestią. Zawsze wiedziała jak dobrze je wyregulować i dobierała odpowiedni kolor henny. Niestety, ale mój naturalny kolor brwi jest strasznie jasny, na tyle, że nie zrobione henną są niewidoczne... Później jednak stwierdziłam, że skoro jestem blogerką to wypadało by się w końcu nauczyć samemu je regulować. Z biegiem czasu nauczyłam się tej sztuki, choć nie ukrywam, mój naturalny łuk brwiowy jest dość dziwny, a włoski powyżej nie chcą rosnąć. Są jakie są, ale nie jest źle ;) Poza henną, która jednak schodzi z czasem, warto je podkreślić dodatkowo jakimś produktem. Do tej pory byłam wierna cieniowi z Inglota. Jednak zaczęło mnie to męczyć i podkradałam siostrze kredkę z Catrice. Zdecydowanie jest to wygodniejsza opcja. W końcu N. sprezentował mi moją prywatną kredkę i tak przychodzę do Was z recenzją dwóch odcieni 020 Date With Ash-ton oraz 030 Brow-n-eyed Peas. Jeśli nadal zastanawiacie się nad odpowiednim produktem, bądź kolorem owej kredki, zapraszam Was do lektury ;)
Podkreśl swoje brwi - Eye Brow Stylist w praktycznej kredce przekona cię do swojej łatwej i precyzyjnej aplikacji. Stworzy perfekcyjną linię brwi dzięki specjalnemu grzebykowi, który ułatwia aplikację pudrowej tekstury uzyskując naturalne wykończenie makijażu. Nigdy więcej bez tego nie wychodź! Dostępne 3 odcienie. Źródło
Kredki są standardowe, niczym szczególnym nie wyróżniają się spoza innych. Choć oczywiście plusem jest fakt, że z drugiej strony posiadają spiralkę do rozczesywania brwi i wyczesywania z nich nadmiaru produktu. Jest wygodna i całkiem dobra. Choć niestety gdy chcemy już gotowe brwi przeczesać, musimy się liczyć z tym, że będziemy musieli znów uzupełnić ubytki, choć już nie tak sporo... Jedynym minusem tej kredki jaki zauważyłam tutaj to właśnie łatwość jej wyczesania. Napisy jak widzicie, po czasie niestety się ścierają. U góry jest nowa, natomiast ta druga ma już jakieś 2-3 lata. Przez pewien czas była po prostu nieużywana. Jednak przy regularnym użytkowaniu to normalne, że się pościerały po takim czasie.
Jeśli chodzi o pigmentacje, ta jest dość dobra. Najlepiej jest malować brwi naostrzonym rysikiem. Kolory jakie posiadam mocno nie różnią się od siebie. 020 wpada delikatnie w rudość, choć na większości brwi ten efekt już znika. U mnie niestety ten efekt rudości jest delikatnie widoczny, stąd postawiłam na ciemniejszą, 030. Ta nie różni się wiele od swojej siostry, ale jest zdecydowanie mniej "ruda" na moich brwiach. Wygląda bardzo dobrze. Obie poza kolorem nie różnią się kompletnie niczym. Brwi mogę zrobić szybko i zdecydowanie bardziej precyzyjnie niż cieniem. Trwałość jest tutaj ogromnym ich atutem, bo jest rewelacyjna! Nie ważne, czy jest chłodno, czy jest upał rzędu trzydziestu kilku stopni, trzymają się świetnie. Nie rozumiem trochę tego fenomenu, bo podczas demakijażu zmywają się zadziwiająco łatwo. W każdym razie aktualnie używam numeru 030 (choć jestem jasną blondynką) i zdecydowanie jest to moja faworytka. Nie muszę się martwić o to, że mi spłynie czy zostawi ubytki. Mogę śmiało na niej polegać w każdych warunkach (no, poza basenem oczywiście :D) Jeśli szukacie dobrej kredki do podkreślania swoich brwi, śmiało mogę Wam je polecić. W internecie krąży mnóstwo jej recenzji (głównie tych pozytywnych), a za cenę rzędu chyba 12 zł warto się skusić. A wydajność jest również zadowalająca. Spokojnie starczy mi na kilkanaście miesięcy codziennego używania. A jej żywotność to aż 36 miesięcy od otwarcia.

Dostępność/Cena:
Szafy Catrice (m.in. Natura, Hebe) / 11,99zł ( 1,6 g)

Miałyście tą kredkę? A może jeszcze jakąś polecacie? Piszcie! ;)

14 komentarzy:

  1. Fajnie wiedzieć, przy okazji wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie używam niczego do stylizacji czy pielgnacji swoich brwi;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazdroszczę :P Moje bez niczego są tak okropne, że szkoda słów :(

      Usuń
  3. Będę je miała na uwadze, powinny się u mnie sprawdzić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za taką cenę to aż grzech nie wypróbować ;P

      Usuń
  4. Uwielbiam te kredki ale już nie wiem jaki kolor posiadam bo mi się starła nazwa już, kupuje je regularnie i nie zamienię ich na inne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dużego wyboru nie masz :P Mogli by wprowadzić jeszcze kilka odcieni ;)

      Usuń
  5. O tej kredce czytałam sporo bardzo pozytywnych opinii! Sama nie uzywam kredek do brwi od kilku lat, przerzuciłam sie na żele oraz cienie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z cieniem miałam dość długą przygodę, ale zdecydowanie wygodniejsze są dla mnie kredki ;)

      Usuń
  6. Nie znam tych kredek ponieważ brwi podkreślam cieniami ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Seeerio? ;P A polecasz jakieś konkretne cienie? :)

      Usuń
  7. miałam podobnie wydana kredke z L'Oreala Rich cos tam :) kobietki pisały mi w komenatrzach abym dała sobie spokoj i przerzuciła sie na Caterice bo tanszy i tak samo dobry :) ciekawe czy kolo 030 by mi pasował :) teraz maluje sie cieniami i chyba cięzko byłoby mi sie znowu przerzucić :) Zapraszam do mnie :* ( Polecam paletke Sleek-a )

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam tą jaśniejszą, ale niestety i tak jest dla mnie troszkę za ciemna, więc głównie leży nieużywana.. szkoda ; )

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla mnie ogromną motywacją do pisania, więc dziękuję ;* Jednocześnie zaznaczam, że spam będzie usuwany, gdyż mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę :)
Na wszelkie pytania zadane pod postem odpowiadam również pod nim.