.

Moje włosy - Czyli mała prośba do Was :)

6 września 2012

Witajcie :) Dzisiaj na szybko. Ciągle czekam na aparat i nie mam jak nawet porobić zdjęć makijaży czy produktów do recenzji. A stary aparat niedomaga :( Zdjęcia do dzisiejszej notki zrobiłąm telefonem, stąd gorsza jakość. No, ale mam do Was mega prośbę :) Otóż,moje włosy na dzień dzisiejszy wyglądają tak:

Kolory na samej górze jak i po środku to moje oba naturalne. Nie pytajcie mnie jak, bo nie wiem. Obstawiam utratę pigmentu czy jakoś tak, przez rozjaśnianie (końcówki włosów to jeszcze te rozjaśnione, a reszta już moja zapuszczona.) I teraz pytanie do Was :)  Ponieważ chcę zafarbować na taki kolor jak mam na samej górze, a od spodu rozjaśnić. Jakie farby polecacie,żeby po 1 nie zniszczyły mi jeszcze bardziej włosów (najlepiej bez amoniaku), pod 2 były trwałe i po 3 niedrogie. Z góry ślicznie dziękuję za pomoc :) :*

15 komentarzy:

  1. ja tam nigdy nie farbowałam, ale moja mama jest wierna Garnierowi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja niestety muszę zafarbować, bo jak widać moje włosy są do kitu :( Garniera jeszcze nie próbowałam.

      Usuń
  2. Jesli na blond to kazda farba bedzie zawierala rozjasniacz i kazda troche zniszczy- niestety... Ja rozjasniam samym rozjasniaczem ale robie tylko pasemka i teraz juz zakupilam najslabsza wode do tego czyli 3% ona najmniej powinna niszczyc , w farbach najczesciej jest 9% dlatego tak niszcza a nie zawsze daja dobry efekt i tak... trudno doradzic mi jaka farba bylaby dobra, najlepiej idz do fryzjera;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na blond od dołu to wiem że tylko rozjaśniacz, ale nie chciałabym jakiegoś za mocnego,żeby nie zniszczyć już bardziej. Ale chodzi mi też o górę, tzn ten kolor środkowy przefarbować na taki ciemny jak na samej górze. :) I dziękuję za pomoc. Nie wiedziałam,że farby zawierają tyle,a woda tylko 3 :D

      Usuń
    2. A nie myślałaś nad henną? Chociaż koszt większy od zwykłej farby to jednak mniej ingeruje w strukturę włosa :)

      Usuń
    3. Nad henną właśnie nie myślałam. Nigdy nie miałam z nią do czynienia, więc raczej będę stawiała na farby :) Ale dziękuję za pomoc :)

      Usuń
  3. najmniej inwazyjny sposób to chyba henna. Swoją drogą, śliczne i długie włosy posiadasz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Długie są, ale nie śliczne :D Na zdjęciach aż tak nie widać, a są zniszczone... Prawie codzienne prostowanie+suszenie suszarką. Nie odzyskały jeszcze swojej kondycji przez rozjaśnianie :(

      Usuń
  4. Twoje włosy są prześliczne :) nie rozjaśniaj ich na razie, zwłaszcza jeżeli są zniszczone :) na razie spróbuj je jakoś odżywić a później zastanów się nad farbowaniem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Zależy mi na pofarbowaniu ich, przynajmniej tyle. Bo śmiesznie wyglądają trzy kolorowe włosy... :( Z rozjaśnianiem od spodu poczekać mogę, ale nie z farbowaniem.

      Usuń
  5. Ciao ;) Są takie farby INOA z L'Oreala. Typowo fryzjerska farba, ale nie zniszczy ci włosów bo nie ma amoniaku. Potem polecam serie zabiegów z 'bezbarwną' henną i olejowanie, olejowanie, olejowanie... I tak bez końca ;) Po pewnym czasie wejdzie Ci to tak w krew, że będzie to dla ciebie czystą przyjemnością. ;)
    Baci! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, do L'Oreala jakoś nie pałam specjalną miłością. Kiedyś farbowałam ich farbą Casting Gloss i wielkie nic mi z tego wyszło. I 50 zł poszło w błoto :( A o olejowaniu ostatnio słyszę mnóstwo dobrych rzeczy ;]

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. Piękne z daleka :D Są strasznie zniszczone :(

      Usuń
  7. piękne włosy <33333
    moje też są strasznie zniszczone i muszę wydawać pełno kasy na kosmetyki ;/
    polecam ci szampony, odżywki i maseczki Dove mi mega pomagają ;)
    zapraszam do obserwowania :)
    http://fashionistasdreamer.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla mnie ogromną motywacją do pisania, więc dziękuję ;* Jednocześnie zaznaczam, że spam będzie usuwany, gdyż mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę :)
Na wszelkie pytania zadane pod postem odpowiadam również pod nim.