Hej Rybki :*
Znów nie mogę być systematyczna. W taki upał nie da się nic sensownego skleić. Niemniej jednak, notka tworzy się wieczorem, gdy temperatura nieco opadła. Inaczej się nie da, bo termometr w dzień pokazuje minimum 30 stopni. Dopiero wieczorem nieco się ochładza i burza oczyszcza powietrze. A skoro lato w pełni, to i na paznokciach musi znaleźć się coś iście letniego. W swojej skromnej kolekcji mam taki kolor, który idealnie się w te upały wpasuje. Jest to lakier Virtual, który dostałam na spotkaniu blogerek w lutym. Leżał i czekał na swoją kolej. W końcu zaczęłam go używać, a co nam z tego wyszło?
Na początek kilka słów od producenta:
Jesień nie musi być nudna i szara, zwłaszcza gdy na
paznokciach królują niezwykłe, nasycone kolory. Szlachetny burgund, zmysłowy
fiolet, zimny kobalt, czy ekskluzywna zieleń to baza jesienno-zimowej garderoby
i najważniejsze odcienie sezonu, doskonale podkreślające tajemniczość i kobiecy
szyk. Nadal niezwykle modne są paznokci w kuszących odcieniach czerwieni, a także dodające
energii pomarańcze – doskonałe na
jesienną szarugę. Najnowsza kolekcja lakierów do paznokci marki Virtual – Fashionmania
– to aż 20 najmodniejszych kolorów na sezon jesień/zima 2012. To propozycja dla
przebojowych kobiet, które lubią eksperymentować ze swoim wizerunkiem i nie
obawiają się odważnych kolorów. Bazę kolekcji stanowią uwodzicielskie odcienie
głębokiego błękitu, granatu, wyrazistego fioletu i purpury, które zdobią
paznokcie niczym olśniewająca biżuteria. Na uwagę zasługują też nieśmiertelne
czerwienie i eleganckie bordo, a także niezwykłe i bardzo modne w tym sezonie
oranże oraz cieszące się nieprzemijającą popularnością naturalne nude.
Mi
wpadły dwa kolory, w tym właśnie 195 Wonder woman. Co pisze na temat
samego lakieru producent? Buteleczka jest masywna, dość spora. Bardzo
łatwo jest ją wychwycić wzrokiem wśród innych lakierów. Napisy się nie
ścierają, nakrętka też nie sprawia problemów. Pędzelek jest dość duży, równo ścięty, dzięki czemu fajnie rozprowadza lakier na płytce. Nie smuży, choć przy małej płytce może być problemowy ze względu na swoją wielkość. Nie zauważyłam, żeby po czasie włoski zaczęły się strzępić czy odstawać, co jest dobrym znakiem.
Wonder woman na stronie wygląda zupełnie inaczej. W rzeczywistości jest to pomarańcz lekko przełamany brązem. Nie jest to czysta, neonowa pomarańczka. Na zdjęciach wyszedł nieco zbyt neonowo. Lakier kryje już przy dwóch warstwach, co jest całkiem dobrym wynikiem. Schnie średnio. Jeśli komuś bardzo zależy na czasie, niestety musi użyć wysuszacza. Jednak nie jest to jakiś koszmarnie długi czas. Nie bąbluje. Trzyma się około dwóch dni, jednak po tym czasie zaczynają się ścierać lekko końcówki. Nie odpada płatami ani nic z tych rzeczy. Lakier jest całkiem niezły, choć musicie uważać, bo co kolor to inne właściwości. Mam jeszcze róż z tej serii i nie polubiliśmy się.
Dostępność/Cena:
Nie mam pojęcia, czy jeszcze gdzieś można te lakiery dostać...
Muszę przyznać, że bardzo podoba mi ta "spokojna" pomarańczka !
OdpowiedzUsuńMi też ;)
Usuńciekawy kolorek ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ;)
UsuńNa moich paznokciach żadna pomarańcza ani jej odcienie się nie sprawdzają.
OdpowiedzUsuńNo tak, zależy od odcienia skóry :)
Usuńbardzo ładny kolorek :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :P
UsuńMam jeden lakier Virtual i też go polubiłam, a kolor mam bardzo podobny z Paese
OdpowiedzUsuńZ paese mam chyba tylko jeden lakier, ciemny fiolet :D
Usuń