Witajcie ;] Dzisiaj tak na szybko, gdyż znów muszę lecieć się pakować. To strasznie męczące, ale muszę dać radę ;D
Postanowiłam Wam pokazać co robię, gdy chcę dać odpocząć moim włosom od prostownicy :)
Jako osoba, która chciała zawsze mieć loki/ew. fale, pomagam nieco matce naturze ;D Wieczorem robię na wilgotnych włosach dwa warkocze. Zostawiam je na noc, by rano rozpuścić, lekko podsuszyć i włala ;D Fale gotowe ;]
Żeby nie być gołosłowną, dorzucam fotki ;]
Przepraszam za moje odrosty. Ale zarówno te ciemniejsze, jak i jaśniejsze włosy to moje dwa naturalne kolory włosów... Sama lekko tego nie ogarniam, ale cóż. Chciało mi się kiedyś rozjaśniania, to teraz cierpię :(
A przy okazji, chciałam się Wam pochwalić. ;D Za tydzień (30.11.2012 r.) wybieram się na kolejny koncert IRY. Stałe bywalczynie na moim blogu wiedzą,że kocham wręcz ten zespół :D
Nie oddam biletu nikomu :D:D:D
Przypominam również o rozdaniu ;]
Bye :*
Dobry pomysł :)
OdpowiedzUsuńDobry,jak włosy chcą odpocząć ;]
Usuńkoncerty są super! u nas gra Ira 1.12, razem z innymi zespołami na Konfrontacjach Rockowych, ale w tym roku niestety nie idę, bo nie udało nam się zebrać ekipy. W tamtym roku było super ;)
OdpowiedzUsuńKoncerty są najlepsze na świecie <3
UsuńZazdroszczę Ci tego, że ten sposób działa na Twoje włosy :) Moje po takim zabiegu są jedną wielką szopą :) Masz piękne oczy :)
OdpowiedzUsuńMoje są szopą, jak je rozczeszę. Jak je tylko przeczeszę palcami to jest okej ;]
UsuńZazdroszczę włosów, udanego koncertu :)
OdpowiedzUsuńNie ma czego zazdrościć, są zniszczone ;D Dziękuję :)
UsuńPiękne włosy! :)
OdpowiedzUsuńDzięki, ale są mega zniszczone :(
Usuńja też tak robię, gdy chcę ulżyć nieco moim włosom i zafundować im tydzień bez prostowania:) jednak moje włosy w miejscu związania gumką wyginają się, a nie falują, co okropnie wygląda:/ więc zawsze związuję je w koczka:
OdpowiedzUsuńDziwne... :]
UsuńJa natomiast nie lubię, gdy włosy są falowane a takie niestety mam :( Więc prostownica jest mi niezbędna.
OdpowiedzUsuńMożemy się zamienić :D
Usuńja mam falowane a czasem wręcz kręcone włosy, żyją własnym życiem wiec sama za nimi nie nadążam ;)
OdpowiedzUsuńJa właśnie chcę mieć kręcone ;]
UsuńKochana czekałam około paru dni aż wysłali mi maila że już paczka została wysłana :) także nie trwało to długo ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i udanego koncertu życzę a jak tylko okulary dojdą to koniecznie zrób post bo jestem ciekawa :D
Bo ja w sumie czekam już od 19 listopada i dalej cisza. I nie wiem, czy zagubili gdzieś mój formularz czy jak :( Jasne,ze zrobię ;] Dzięki Ci śliczne za odpowiedź :))
UsuńTakie warkocze to świetny pomysł:) I jaki bezpieczny dla włosów;) Również lubię Irę:) I zazdroszczę Ci biletu na ich koncert;)
OdpowiedzUsuńNie ma co zazdrościć, tylko wybrać się na koncert ;D
UsuńJa teraz codziennie śpię w warkoczach żeby się włosy nie plątały. A prostownicy już na szczęście nie muszę używać bo moje włosy się same prostują pod wpływem swojego ciężaru :)
OdpowiedzUsuńMoje są w miarę proste, ale wywijają się na końcach :(
Usuńnaturalne włosy są najczęściej najpiękniejsze! :) twoje są cudowne.. takie długie! zazdroszczę Ci :) moje się albo kręcą, albo wywijają.. i ogólnie nie mogę ich zapuścić, nie dłużej niż do połowy pleców, strasznie szybko się niszczą :(
OdpowiedzUsuń