Chciałam Wam ogłosić iż zabieram się za zapuszczanie włosów. Kiedyś jako małe dziecko moje kłaczki sięgały aż za cztery literki. Były meega długie. Potem po komunii ścięłam. Żałuję tego do dziś. Ale postanowiłam wrócić do zapuszczania. Nie wprowadzam jakiś kuracji, specjalnych preparatów. Chcę po prostu monitorować wzrost moich włosów. Bo widzę,ze rosną, ale jestem ciekawa w jakim czasie osiągnę mój cel, którym są włosy jak pisałam, za cztery literki. Obecnie mam długie, ale nie na tyle,żeby mnie satysfakcjonowały. A wiem,że jeśli tutaj się zobowiążę, to ich nie zetnę.
Na dzień dzisiejszy moje włosy wyglądają tak: (5.11.2012 r.)
Z tyłu, najdłuższy fragment - 54 cm.
Z przodu ( najkrótsze) - 23 cm.
Jestem bardzo ciekawa jaką długość zastanę za jakiś czas ;]
Postaram się co miesiąc dodawać efektywnie stan wzrostu włosów.
Trzymajcie kciuki ;]
P.s.
Ostatnio włączył mi się tryb sroki. Mam manię na wszelkiego rodzaju świecidełka na paznokcie. Do tego stopnia, iż dzisiaj wpadłam do Rossmanna po lakier ;D Kupiłam tylko jeden.
Z najnowszej serii Lovely Moulin Rouge ;]
Źródło: https://www.facebook.com/photo.php?fbid=532993516727095&set=a.532993300060450.136346.310853518941097&type=3&theater |
A Wy macie może już któryś z tych lakierów? Jak się sprawuje? Zapuszczacie włosy? Podeślijcie linka, z chęcią obejrzę postępy :)
I tak masz bardzo długie włosy! Ile zamierzasz jeszcze zapuścić?:)
OdpowiedzUsuńNo tak za cztery literki. Nie jestem w stanie określić ile to jeszcze cm :D Ale dłuuugo mi to zajmie ;]
UsuńJa nie potrafie swoich zapuscic ale Tobie zycze wytrawlosci:)
OdpowiedzUsuńNie dziękuję,żeby nie zapeszyć ;]
UsuńWłosy i tak masz długie i piękne :) Ale trzymam kciuki i dopinguje, bo sama również staram się zapuścić od paru miesięcy :D
OdpowiedzUsuńDługie są. Ale nieco zniszczone. Dziękuję :) Ja za Ciebie też będę trzymała kciuki :)
Usuńpowodzenia w zapuszczaniu włosów:)
OdpowiedzUsuńja w grudniu wybieram się do fryzjera, więc o zapuszczaniu nie ma mowy:P
Nie dziękuję, bo zapeszę :) Ja fryzjera staram się unikać. Chyba,że do podcinania końcówek ;]
UsuńWow, masz piękne i długie włosy, ale życzę powodzenia w zapuszczeniu ich na jeszcze dłuższe :)
OdpowiedzUsuńOj tam piękne i długie. Zniszczone to raz a dwa, zawsze mogą być dłuższe ;D
Usuńśliczne włoski i powodzenia w zapuszczaniu ♥
OdpowiedzUsuńDziękuję ;]
UsuńJa też zapuszczam włosy bez szczególnych wspomagaczy bo jednocześnie muszę zahamować ich wypadanie. Na początku doprowadziłam je do równej długości po cieniowaniu.
OdpowiedzUsuńJa jakbym miała je doprowadzić do równej długości, to miała bym króciutkie :D Takie jak grzywka... :D
UsuńDługie już masz włosy - ja też moje zapuszczam, ale mam czasem dzień załamania, że mam ochotę je ściąć.
OdpowiedzUsuńZapuszczaj i nie ścinaj :D Szkoda włosów ;D
UsuńHaj fajw! Też zapuszczam włosy, szkoda, że tak opornie mi toidzie ale Twoje i tak sa juz dlugie...
OdpowiedzUsuńJa jestem ciekawa jak mi będą rosły :D
Usuńjasne, że się wlicza :D ja jeszcze powinnam wspomnieć o necie i telefonie, ale już sobie darowałam ;D
OdpowiedzUsuńOoo.. To też mega uzależnienie :D
Usuńa ja odwrotnie chcę ściąć, :)
OdpowiedzUsuńteż mam ten lakier oraz pomarańczowy
Nie ścinaj :D
Usuńładne włosy!:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńbez zapuszczania masz piękne, długie, nie to co ja ;)
OdpowiedzUsuńDługie może trochę ;] Ale nie są piękne ;D Są zniszczone :( Ty też masz ładne włosy ;]
Usuńpowoli do przodu :) tylko cierpliwości trzeba... ale i tak masz śliczne i zdrowe włosy :) pozazdrościć !
OdpowiedzUsuńsuper włosy, wygladaja na zdrowe :)
OdpowiedzUsuńNiesamowicie podoba mi się kolor Twoich włosów, a i długość niczego sobie!
OdpowiedzUsuń