Hej Robaczki :) Jeszcze raz bardzo chciałam Wam bardzo podziękować :) Dajecie mi niezłego kopa do działania :) Do tego wczoraj jeszcze dostałam meila od Firmoo z propozycją współpracy :) Bardzo się ucieszyłam, nie będę kłamać ;D Zamówiłam sobie okulary przeciwsłoneczne ze szkłami korekcyjnymi :) Mój TŻ zawsze narzeka,ze jak świeci słońce to noszę przeciwsłoneczne zamiast korekcyjnych ;] A dzięki Firmoo będę w stanie to pogodzić :) Teraz tylko pozostaje mi czekać na paczuszkę ;] Ale nie zanudzając Was zbytnio, przejdę do sedna notki. Mianowicie do recenzji mapki brązującej od Sensique.
Zarówno w wersji 105 jak i 106 dostajemy mapkę trzech kolorów. Ja wcześniej posiadałam 106. Przyznam szczerze,że bardziej mi się podobała :) Tą wzięłam, bo chciałam spróbować czegoś nowego. Możemy mieszać ze sobą dowolnie kolory lub nakładać pojedynczo. Jak widać na załączonym zdjęciu, po 'mazianiu' pędzlem nieco się kruszy i zostaje w opakowaniu. Nie stanowi to jednak większego problemu (przynajmniej dla mnie :) ) Jest szalenie wydajny. Poprzednie opakowanie miałam naprawdę długo. Z pół roku jak nie więcej! :) Zdziwiłam się,że w ogóle da się go wykończyć ;]
Z tyłu opakowania mamy informację od producenta. Kod kreskowy nieco się już powycierał. Niestety z czasem to samo dzieje się z pozostałymi napisami. Może nie w tak szybkim tempie, ale jednak.
Dla zainteresowanych wklejam skład.
Tak prezentują się kolorki. Trochę inaczej niż w opakowaniu. Śmiało można tego najjaśniejszego używać jako zwykły puder ;]
A tak wygląda po zmieszaniu wszystkich kolorów ze sobą. Nie za pomarańczowo.
Na buźce daje nam całkiem fajny efekt. Można go stopniować od najlżejszego, do pomarańczowego :D Trzyma się średnio jak na tego typu produkt. Po kilku godzinach trzeba zrobić poprawki. Czasem schodzi pozostawiając plamy, które po pewnym czasie również znikają. Czasem zaś schodzi równomiernie. Zależy to chyba od jego humoru :D
Dostępność/Cena:
Drogerie Natura, Szafy Sensique / 7,99 zł. (Obecnie w promocji za 4,99 zł)
Czy polecam?
Za tą cenę można spróbować. Choć ja po wykończeniu, będę się rozglądała za czymś innym.
A Wy miałyście ją? Polecacie? A może polecacie jakiś inny niedrogi bronzer? :)
bardzo ładniutki ♥ ja mam kuleczki brązujące Avon- dla mnie bomba :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o nich ;] Zastanawiam się nad nimi po wykończeniu tego bronzera.
UsuńU mnie w tej kwestii doskonale sprawdza się bronzer z Inglota
OdpowiedzUsuńJest doskonały :)
Ooo. Muszę go zobaczyć :)
Usuńgratulacje, bronzer bardzo ładnie leży;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńbardzo fajny brazer <3
OdpowiedzUsuń:)
Usuńhmm fajny
OdpowiedzUsuńFajny, fajny ;]
UsuńNa Twojej buzi wygląda ładnie.
OdpowiedzUsuńMam ten sam kolor i zastanawiam się czy kiedyś mi się skończy :)
OdpowiedzUsuńSkończy ;] Mi się poprzedni skończył. Ale męczyłam go dłuuuugi czas ;D
Usuńkurde ten blogspot mnie denerwuje...
OdpowiedzUsuńnie mogłam Cię dodać do listy obserwowanych,bo już byłaś,dlatego wyskakiwał błąd..
ale teraz tak patrzę,że już jesteś :)
także wszystko ok:)
Nie miałam jeszcze tej mapki brązującej. Ale mieszanie kolorów w zależności od tego jaki nam potrzeba, to fajna sprawa.
OdpowiedzUsuńBardzo fajna sprawa ;]
UsuńJakoś nie przepadam za firmą Sensique. Miałam ich cień (okropny) i puder w kamieniu (rozkruszył się po tygodniu)
OdpowiedzUsuńPuder w kamieniu też recenzowałam :) I mi przypadł do gustu ;] Tyle,że muszę się z nim obchodzić bardzo ostrożnie ;] A cień mam chyba jeden, i nie jest zbyt dobry. Mają lepsze i gorsze kosmetyki ;]
UsuńKochana, pomadka nie jest droga, to cena dla niej odpowiednia, jest bardzo trwała. A często są promocje, tak jak napisałam np w Super-Pharm i jeszcze podobno w Hebe, ale co do Hebe nie wiem dokładnie jaka to promocja, nie mam u mnie tej drogerii. Także trzeba troszkę poszukać ;) Pozdrawiam ;*
OdpowiedzUsuńnawet fajnie wygląda na twarzy :)
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemny efekt :) chyba się za nim rozejrzę.
OdpowiedzUsuń