.

Peelingujące spa dla twarzy. BingoSpa!

19 marca 2014

Hej Misie :*
Dziś korzystając z chwili wolnego czasu przychodzę do Was z kolejną recenzją. Jak wiadomo, regularny peeling to podstawa pielęgnacji cery. Czy ten mechaniczny, czy enzymatyczny, ale musi być. Ja przyznam się szczerze, że jakiś czas nie byłam do tego przekonana. Ale zauważyłam, że to fajnie działa na cerę. Ścieramy martwy naskórek i cieszymy się gładką buźką. Od dłuższego czasu używam peelingu z BingoSpa średniego. Wcześniej również miałam z tej firmy, aczkolwiek najsłabszy (recenzja tutaj) Już z tamtym się bardzo polubiłam, a ten miał być nieco mocniejszy. Myślałam, że ten będzie taki sam jak jego brat. A czy tak jest? Zapraszam do dalszej części postu :)
Od producenta: 
Średni peeling błotny BingoSpa z kwasem mlekowym i kwasami owocowymi AHA delikatnie usuwa z twarzy martwy naskórek. Zawiera 10% naturalnego błota z Morza Martwego, 3% mielonych pestek z owoców, kwas mlekowy i pięćdziesięcioprocentowe kwasy owocowe. Młoda, zdrowa skóra regeneruje się w cyklach 28-dniowych. Im więcej lat, tym odnowa skóry przebiega wolniej (po 30. roku życia może trwać nawet 40 dni). Martwe komórki nawarstwiają się, skóra staje się szorstka, szara, zmarszczki są bardziej widoczne. Złuszczając skórę za pomocą peelingu BingoSpa, oczyszcza się ją i pomaga w szybszej regeneracji. W przypadku cery tłustej i mieszanej błoto z Morza Martwego oczyszcza zatkane pory skóry (poprzez absorbcję nieczystości z porów ) oraz powoduje istotne  zwężenie porów skóry. Kwas mlekowy i kwasy AHA - kompozycja ekstraktów z marakui, cytryny, winogrona i ananasa - rozpuszczając martwy naskórek, zwiększają poziom nawilżenia skóry, zmniejszają przebarwienia, stymulują syntezę kolagenu skutkiem czego poprawia się elastyczności, gładkość oraz wygląd zewnętrznej warstwy skóry. Po starannie wykonanym peelingu BingoSpa skóra jest oczyszczona i wygładzona, bardziej podatna na działanie aktywnych substancji zawartych w innych preparatach kosmetycznych BingoSpa. Masując skórę, poprawia się krążenie, co zwiększa dostarczanie tlenu i składników odżywczych. Peeling najlepiej wykonywać przy cerze tłustej i normalnej 2 razy w tygodniu, przy cerze suchej i wrażliwej raz.
Opakowanie takie jak zawsze. Plastikowy słoiczek z papierową etykietką. Zakręca się dobrze, choć przy odkręcaniu mokrymi rękami może być ciężko. Do tego papierowa etykieta łatwo się ściera pod wpływem wody. Jednak podczas upadku nic się nie dzieje. Podczas przewożenia również nic złego nie ma miejsca. Jak to bywa w przypadku słoika, widać ile nam zostało produktu i bardzo łatwo się go wydobywa. I tu po raz kolejny apel do firmy, by w końcu zmienili te papierowe etykietki :D
Następną kwestią jest zapach i konsystencja peelingu. Zapach, a właściwie smrodek błota. Najzwyczajniej w świecie śmierdzi błotem. Nie jest za wodnisty i nie spływa z twarzy. Zawiera w sobie dość małe drobinki, które jednak zdzierają dość mocno. Nie liczyłam na jakieś cuda poza zdzieraniem naskórka i tylko to dostałam. Od razu też uprzedzam, że peeling może być nieco za mocny dla bardzo wrażliwej skóry. Mi krzywdy nie zrobił, ale używam go dwa razy w tygodniu. Nie jest on do częstszego użytku. W każdym razie tak jak jego brat, tak samo ten jest moim ulubieńcem. Może jedynie ten smrodek mi przeszkadza i przy następnym peelingu wybiorę coś ładniej pachnącego (chociaż ten będę zużywała wieki... bo jest mega wydajny.) Czy polecam? Jak najbardziej jeśli chcemy tylko podstawowej funkcji. Jeśli oczekujemy czegoś więcej, nie tędy droga :)
Dostępność/Cena:
Klik, Auchan / 16 zł

Mieliście? Polecacie inny ciekawy peeling? :)

5 komentarzy:

  1. mam podobny peeling z Bingo i tez zużywam go i zużywam i nadal mam trochę. Raz na jakiś czas go lubię, ale zapach też mi się nie podoba- o ile w ogóle może się podobać komukolwiek ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. ja jak na razie uywam peelingu gruboziarnistego z Perfecty z orzechem wloskim i bardzo dobrze sie spisuje

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja miałam wersję mocną i byłam bardzo zadowolona, lubię porządne zdzieraki. Co do zapachu to faktycznie jest kiepski, ale na szczęście po nałożeniu na twarz go nie wyczuwam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakoś nie mogę się przekonać do ich peelingów :/

    OdpowiedzUsuń
  5. Żałuję, że mnie ominęła ich ostatnia promocja, bo mam sporą listę zakupów w Bingo :-)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla mnie ogromną motywacją do pisania, więc dziękuję ;* Jednocześnie zaznaczam, że spam będzie usuwany, gdyż mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę :)
Na wszelkie pytania zadane pod postem odpowiadam również pod nim.