.

Wibo Candy Shop. Cukierkowy piasek nr 2.

27 czerwca 2014

Hej Rybki :*
Zaczęliście już wakacje? Czy dalej męczycie się z sesją, bądź macie dopiero zakończenie roku? :) Ja wakacje mam już od ponad tygodnia i staram się wypocząć na maksa. Przede wszystkim odsypiam rok akademicki ^^ Wstawanie rano nie jest dla mnie. Gdzieś tak 10-11 to owszem, ale nie wcześniej :D Choć korzystam też w inny sposób i załatwiam wszystkie sprawy, m.in. latam po lekarzach. Tu leki na alergię, tu usunięcie pieprzyka... Ale jest dobrze. Przy okazji chciałam się Was spytać, jak Wam się widzi nowe tło zdjęciowe? Wydaje mi się, że jest o wiele lepsze niż czyste, białe. Ale pytam Was :) Dzisiaj nie będę gderać o sobie, tylko przychodzę do Was z recenzją całkiem ciekawego lakieru do paznokci. Wpadł do mojego koszyka podczas wizyty w Rossie tylko dlatego że szukałam podobnego koloru, a lakier z Bell mnie zawiódł. Pokochałam go za kolor. A jak z resztą? O tym dalej :)
 Opakowanie jest całkiem zwyczajne. Kanciasta buteleczka z białymi napisami. Nic szczególnego. Jak widać, napisy dość szybko i łatwo się ścierają. Za to duży minus ode mnie. Poza tym nie mam się do czego doczepić. Zakrętka się nie przekręca, a dokręca bardzo dobrze. Nie powoduje dzięki temu szybkiego wysychania lakieru. Buteleczka zawiera 8,5 ml lakieru, co jest dość standardową pojemnością. Obawiam się, że zanim wyschnie, nie zdążę go zużyć.
Pędzelek jest standardowy, ścięty równo. Dobrze się nim maluje, bez problemu pokrywa całą płytkę. Oczywiście trzeba uważać, jeśli jest się gapą jak ja, by się nie upaćkać na skórkach. Niemniej jednak dla normalnego użytkownika, nie powinien stwarzać problemu.
Jeśli chodzi o zapach, to jest to taki sam smrodek jak w przypadku innych lakierów. Pod tym względem niczym się nie różni. Kolor jest nieco bardziej neonowy niż na zdjęciach. Za nic nie mogłam go złapać aparatem. Krycie uzyskujemy już przy dwóch warstwach co jest całkiem niezłym wynikiem. Schnie bardzo szybko, co ułatwia aplikację. Ja, osoba niecierpliwa jestem usatysfakcjonowana. Jeśli chcemy nieco przyspieszyć schnięcie (choć wydaje mi się, że jest to niepotrzebne) możemy użyć wysuszacza, który niestety zepsuje nam efekt piasku. Natomiast w kwestii trwałości jest gorzej. Na moich paznokciach bez jakiegokolwiek topu wytrzymuje do dwóch dni. Po tym czasie dość widocznie zaczynają ścierać się końcówki. Nie jest to może efekt wow, ale tragedii też nie ma. Miałam już lakiery, które trzymały się jeden dzień.. Z tego co wiem, jest to limitka, ale można je jeszcze czasem spotkać. Są chyba dostępne w czterech kolorach. Na stronie wibo jeszcze widnieją, więc musicie poszukać w Rossie :) Ja polecam ze względu na szybkość schnięcia, kolor i efekt piasku.

Dostępność/Cena:
Rossmann / ok 7 zł.

Miałyście ten lakier? Polecacie jakieś inne ciekawe piaski? :)

10 komentarzy:

  1. Nie mój kolor i faktura ;) Jednak wiele osób go bardzo lubi.
    Ja też zaczęłam już wakacje, w sumie mam je od półtora miesiąca, bo po maturze odpoczynek długi ;) Dziś odebrałam wyniki i mam już oficjalny czas odpoczynku :)
    A tak z innej beczki, myślałaś o nawilżaniu skórek? Jest taki fajny balsam do paznokci - 2x5, super nawilża i odżywia skórki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy lubi co innego :)
      Gratki :* :)
      A skórki wracają do normy, bo Eveline dało im popalić..

      Usuń
  2. mam i uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakoś mnie nie kuszą te lakiery

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla mnie ogromną motywacją do pisania, więc dziękuję ;* Jednocześnie zaznaczam, że spam będzie usuwany, gdyż mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę :)
Na wszelkie pytania zadane pod postem odpowiadam również pod nim.