.

KOBO - Ideal Cover Make up. 402 Nude Beige.

26 listopada 2014

Hej ;* W przerwie między zajęciami wpadam do Was z kolejną recenzją. Na razie na uczelni mam w miarę luźno, więc blog na tym korzysta. Niestety już niedługo to się zmieni, bo wypadało by zacząć pisać pracę licencjacką. No, ale mniejsza o większość. Rzadko się zdarza, że recenzję wystawiam już po dwóch tygodniach. Właściwie chyba nigdy, ale muszę. Więcej po prostu nie wycisnę z niego. Dzisiaj chciałam Wam zaprezentować podkład, który dostał ode mnie dwie szanse. A właściwie dwie aplikacje dzień po dniu. Więcej nie próbowałam... Ale od początku. Podkład kupiłam na fali tego, że właśnie powoli kończy mi się z Eveline. Nie lubię kupować na szybko, więc zanim tamten się skończył, ten już u mnie był. Przeczytałam wcześniej sporo recenzji na temat tego podkładu. Posiada on zarówno zwolenników jak i przeciwników. Ale kolor, cena i dostępność przeważyły i wylądował w koszyku. Miał sobie trochę poczekać, no ale... Moja ciekawość zwyciężyła i Eveline odłożyłam... Aż na dwa dni :D
Na początek kilka słów od producenta:
Trwały podkład korygujący. Innowacyjna formuła podkładu polecana do stosowania zarówno w makijażu fotograficznym, wieczorowym jak i codziennym. Idealnie wtapia się w skórę. Kryje niedoskonałości i przebarwienia, wygładza i utrzymuje się na skórze wiele godzin. Zawiera naturalne woski roślinne i witaminę E zapobiegające wysuszaniu skóry, które dodatkowo odżywiają ją i wygładzają. Źródło
Podkład mocno przyciąga uwagę w drogerii. Czarny, profesjonalny design sprawia wrażenie bardzo luksusowego produktu z wyższej półki. Do tego cena 17,99 zł kusi jeszcze bardziej. Miło mieć trochę 'luksusu' w kosmetyczce. Co do ścierania się napisów, nie jestem w stanie się wypowiedzieć ze względu na krótki czas. W opakowaniu znajdziemy aż 23 g  tępego, plastelinowego kosmetyku, dzięki czemu też wydajność zyskuje. Zapach jest wyczuwalny, lekko pudrowy, ale tylko jeśli przytkniemy nos do opakowania.
W gamie znajdziemy pięć odcieni i myślę, że każda kobieta znajdzie odpowiedni kolor dla siebie. Ja mimo swojej bardzo jasnej karnacji musiałam wybrać kolor drugi w kolejce, ponieważ najjaśniejszy był niemalże bardzo, ale to bardzo jasno żółty, a z tego co widziałam u innych dziewczyn w świetle dziennym jest prawie biały. Tak więc myślę, że nawet typ urody śnieżki będzie zadowolony. Mój kolor na zdjęciach wyszedł nieco zbyt ciepło. Jest to taki bardzo jasny beż. Uwierzcie, że jest na prawdę jasny. Dopasowuje się idealnie do koloru cery.
Krycie jest zadowalające już przy pierwszej warstwie. Oczywiście nałożony dość zbitym pędzlem, palcami nawet nie próbowałam. Ale poza kolorem i kryciem plusy się niestety kończą. Podkłąd jest tępy, plastelinowy wręcz. Ciężko go przez to nałożyć na twarz. Ja radziłam sobie pędzlem mocno zbitym Hakuro H51. Wówczas aplikacja nie była już aż tak ciężka. Można też próbować palcami rozgrzać go lekko i dopiero nakładać. Podkład daje lekko matowe wykończenie, ale musimy też uważać by nie stworzyć efektu maski. Przypudrowany trzymał się na mojej mieszanej cerze zaledwie około trzech godzin. Po tym czasie zaczynał się warzyć, schodzić i odsłaniać newralgiczne miejsca. Ale nie to jest najgorsze, bo można by było go zużyć jako podkład 'do sklepu' czy na bardzo krótkie wyjścia. Po całym dniu na mojej twarzy pojawiło się kilka niespodzianek. Postanowiłam dać mu drugą szansę... Na drugi dzień to samo. Po raz kolejny przybyły mi nowe niespodzianki. Tak więc może mocno zapychać. Obecnie zużywam go do wyrównania kolorytu powiek. Cieniutką warstwę nakładam palcami i tak trzyma się cały dzień dając mi ładny, świeży efekt. Pod oczy zamiast korektora też się nada, ale w minimalnej, naprawdę minimalnej ilości. I to by było na jego temat tyle. Ale to jest moja subiektywna opinia. Są dziewczyny, które go uwielbiają.
Skład:
Caprylic Capric Triglyceride, Octyldodecanol, Petrolatum, Cetyl Palmitate, CI 77891, Copernicia Cerifera(Carnauba)Wax, Euphorbia Cerifera(Candelilla)Wax, Kaolin, Synthetic Beeswax, Ethylparaben, Parfum, Benzyl Salicylate, Citronellol, Coumarin, Geraniol, Hexyl Cinnamal, α-Isomethyl Ionone, Tocopheryl Acetate, [+/- CI 77491, CI 77492, CI 77499, CI 12085, CI 15985:1, CI 19140:1]
Dostępność/Cena:
Drogerie Natura / 17,99zł
Miałyście? Jaki podkład polecacie, ale naprawdę jasny?

14 komentarzy:

  1. Wydaję się całkiem fajny , na pewno na niego spojrzę przy najbliższych zakupach w Naturze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wydaje się ciekawy, ale na chwilę obecną nie korzystam z takich produktów.

    OdpowiedzUsuń
  3. Hm, może kiedyś go sobie sprezentuję :)
    okaygeomi.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Zostałaś u mnie nominowana do blogwej zabawy, zapraszam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam takie proste opakowania. Od jakiegoś czasu ciekawi mnie ten podkład i muszę go niedługo zakupić. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opakowanie faktycznie jest fajne, ale według mnie nic poza tym...

      Usuń
  6. To raczej przypomina korektor a nie podkład, według mnie jest za ciężki

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla mnie ogromną motywacją do pisania, więc dziękuję ;* Jednocześnie zaznaczam, że spam będzie usuwany, gdyż mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę :)
Na wszelkie pytania zadane pod postem odpowiadam również pod nim.