Hej ;] Dzisiaj szybko, przed pracą postanowiłam coś naskrobać ;] Potem nie będę miała czasu, bo po pracy lecę wybrać sobie okulary, a potem z przyjaciółkami będziemy szukały mieszkanka na studia ;] Aaa. Właśnie :D Od jutra prawdopodobnie zostanę okularnicą :D Z jednej strony się cieszę, bo będę lepiej widziała. Ale z drugiej, boję się,że nie dobiorę sobie odpowiednich i będzie tragedia :D No,ale nie marudzę, tylko wstawiam. :D Dzisiaj zaprezentuję Wam moją skromną (jak na razie) kolekcję cieni do powiek. Część pierwsza, czyli dzisiejsza to palety i paletki ;] Więcej to same małe paletki :D Zaczynamy ;]
Pierwsza jest paletka z Sensique ;] Nie wiem dlaczego, ale darzę sympatią te paletki ;] nr: 102 (Widać ślady użytkowania przez moją mamę... :D Jednego cienia w cale nie ma, gdyż moja mama go zużyła, po czym paletka wylądowała na dnie jej kosmetyczki.Więc postanowiłam ją przygarnąć :D) Pigmentacja jest średnia. Nie jest zła, choć idealnie też nie jest :D
Kolejna paletka, to również Sensique, nr: 108 Pigmentacja dobra, ale cienie po użyciu razem w jednym makijażu, dziwnie się ze sobą zlewają kolorystycznie, co możecie zobaczyć TU. Pigmentacja zadowalająca ;]
Sensique, nr: 104 ( Również od mojej mamy ;] )
Sensique, nr: 105 (fiolety sprawują się dosyć słabo, za to bordo jest przecudowne, i świetnie napigmentowane :))
Sensique, nr:111. Bardzo dobra pigmentacja. Staram się przełamać do fioletów, przez co kupiłam tą paletkę ;]
My Secret Paradise lagoon: Blue Ocean. Kocham tą paletkę ;] Za intensywność cieni, pigmentację i niską cenę również. Nie spodziewałam się cudów za 10 zł (za tyle ją kupiłam w promocji). Ale miło mnie zaskoczyła :)
I ostatnia paleta. Firmy Oriflame. Ta już jest troszkę większa :D Również leżała na dnie kosmetyczki mojej mamy :D Trochę czasu już ma ( kilka lat? :D) ale do bardzo delikatnych kolorowych makijaży nada się świetnie (chociaż bez bazy raczej nic z niej nie zrobimy.). W zasadzie używam z niej tylko tych dwóch cieni pośrodku, gdyż są świetne do kącików oraz dziennych, delikatnych makijaży ;]
To by było na tyle ;] Nie mam tego zbyt wiele, gdyż moja przygoda z makijażem trwa dopiero od marca (?). Niedługo kolejny post z tej części. Tym razem pokażę Wam cienie pojedyncze/podwójne ;]
Do następnego ;]
Trochę kolorków masz:)
OdpowiedzUsuńTroszkę :) Ale to i tak za mało :D
Usuńpaletka z My Secret wygląda kusząco :-) ma świetną kolorystykę!
OdpowiedzUsuńWygląda kusząco i jest świetna ;] W dodatku teraz w promocji za chyba 7,99 ;]
UsuńJuż trochę nazbierałaś, a przed Tobą jeszcze duuuuuużo nowych, pięknych palet :)
OdpowiedzUsuńJa mam ciągle wrażenie że to jest mało :D I oby było ich coraz więcej ;D
UsuńSensique nr 111 jest świetna, bardzo lubię fiolety.
OdpowiedzUsuńTeż mi się podoba, choć ciężko mi idzie walka z fioletami :D
Usuńo, tak ;) ja się chętnie dowiem jakich jeszcze cieni używasz ;) fajnie by było gdybyś pod każdym makijażem podawała co użyłaś ^^ bardzo zainteresowały mnie cienie z 2 i 18 września i żółty z królewny śnieżki ;)
OdpowiedzUsuń