.

Najprawdziwsza czerń za grosze. Eyeliner Wibo na tapecie.

11 lutego 2014

Hej Kotki :*
Jak tam? :) Ja już odliczam dni do spotkania blogerek lubuskich w Gorzowie. To już w sobotę! :) Byłam już na dwóch takich spotkaniach i wiem, że jest super. Tyle, że zawsze były w Zielonej Górze, więc wiedziałam co i jak. A w Gorzowie będę pierwszy raz w życiu... Obym nie wysiadła na nieodpowiedniej stacji czy zaspała. Troszkę się stresuję, ale mam nadzieję że będzie dobrze. Musi być, bo część dziewczyn poznałam wcześniej i są super ;) Jednak spotkanie spotkaniem, a recenzja czeka. Dzisiaj na tapetę rzucam eyeliner, który jest już u mnie dwa miesiące. Zdarzyły nam się przeboje, ale tylko w moich nieumiejętnych malowaniach kresek. Z czasem jakoś to zaczęło mi wychodzić a eyeliner dzielnie to znosił ;) Ale czy się polubiliśmy na tyle, żeby sięgnąć po niego po raz kolejny? Tego dowiecie się czytając dalszą część postu.
Na początek obietnice producenta, do których zawsze podchodzę sceptycznie.
Czarny eye-liner do oczu
  • o zwiększonej trwałości i intensywności koloru
  • nadaje mocniejszy akcent przy makijażu oczu
  • HIT wśród naszych klientek!
Nowa formuła long lasting, wyjątkowo głęboki odcień czerni. Szybko wysycha i łatwo się aplikuje dzięki specjalnemu pędzelkowi. Nawet niewprawną ręką wykonasz perfekcyjny makijaż oka na górnej i dolnej powiece, tuż przy linii rzęs.
Źródło: www.wibo.pl

Wszystko brzmi cudownie, ale czy takie jest?
Eyeliner zamknięty jest w buteleczce (?) o gramaturze 4 ml. Czy to mało czy dużo oceńcie sami. Ja używam go od dwóch miesięcy i jeszcze na dnie go trochę jest. Wydajność wiadomo, gorsza niż kredka, ale źle też nie jest. W każdym razie minusem dość dużym jest ścieranie się napisów. U mnie zeszły z tyłu, a z przodu jak widzicie na pierwszym zdjęciu na samej górze już powoli znikają. Moja mama ma ten eyeliner nieco dłużej i jest cały czarny bez napisów. Ale poza tym źle nie jest. Buteleczka dobrze się dokręca co zapobiega wysuszeniu się zawartości. Pędzelek też jest dość precyzyjny i wygodny. Nie zauważyłam, żeby działo się z nim coś złego, nie rozciapierza się, nie wypadają z niego włoski. Pozwala namalować precyzyjną kreskę, co dla mnie na początku było nie lada wyczynem. Ciężko jest się przestawić z kredki na eyeliner ;)
Eyeliner daje nam efekt pięknej, smolistej czerni. Na zdjęciu nie wiem dlaczego wygląda delikatniej, ale musicie uwierzyć mi na słowo. Dość szybko zastyga na powiece, ale nie ekspresowo. Kreska nim namalowana jest czarna, nadająca oku wyrazistości. Eyeliner wodoodporny nie jest, jednak w ciągu dnia trzyma się bardzo dobrze. Zauważyłam, że nawet mżawka mu nie straszna. Podczas większej ulewy może nie przetrwać, ale to obiecywane nie jest. Gdy kreskę wykonuję rano (czasem ok 6) to wracając wieczorem z uczelni kreska dalej wygląda bardzo dobrze, prawie tak samo jak rano. Biorąc pod uwagę cenę, wydajność i działanie, znalazłam swój hit wśród tego typu produktów. Chociaż znając siebie będę próbowała dalej szukać innych cudów. (Tak jak np. wczoraj poszłam po micela do Biedronki, a wyszłam z chusteczkami do demakijażu...) W każdym razie z całego serca mogę Wam polecić ten eyeliner ;)

Dostępność/Cena:
ok 8 zł / Rossmann

Miałyście? Polecacie jakiś inny ciekawy eyeliner?

17 komentarzy:

  1. Mam ten eyeliner, byłam średnio zadowolona. Wolę jednak żelowe eyelinery, polecam ten z Maybelline. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nad żelowym się zastanawiam, ale tym z Essence ;)

      Usuń
  2. to właśnie z nim zaczynałam na poważnie początki z kreskami, teraz po pewnym czasie doszłam do wniosku, że włosie pędzelka mogłoby być bardziej elastyczne :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja właśnie z kreskami 'jaskółkami' dopiero zaczynam ;) Na razie włosie mi nie przeszkadza, zobaczymy za jakiś czas ;)

      Usuń
  3. miałam, używałam kilka dni, po czym doszłam do wniosku, że mi kreska najzwyczajniej w świecie nie pasuje :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O widzisz ;P Ja właśnie czuję się o niebo lepiej z kreską :) :P

      Usuń
  4. Nienawidzę malować kresek kredką, bo mi się odbijają :P a eyeliner to co innego. Te z Wibo są bardzo dobre.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam tak dużą górną powiekę, że nigdy mi się nic nie odbijało... :D A ile bym dała, żeby mieć taką powiekę jak niektóre dziewczyny, że cienką kreskę widać jakby była na całej powiece... :) :P

      Usuń
  5. Już od kilku lat go używam bez przerwy i jestem zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. u mnie się sprawdził ,teraz mam z essens

    OdpowiedzUsuń
  7. Zużyłam już sporo opakowań, dobry jest i cena przemawia na jego korzyść. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie, za taką cenę to mała perełka :)

      Usuń
  8. Mam ten produkt i go wprost uwielbiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam ten eyeliner, jest fajny i tani, choć czasem odbija się i rozmazuje po kilku godzinach - ale to przez moją problematyczną powiekę.

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla mnie ogromną motywacją do pisania, więc dziękuję ;* Jednocześnie zaznaczam, że spam będzie usuwany, gdyż mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę :)
Na wszelkie pytania zadane pod postem odpowiadam również pod nim.