.

Fitomed - Żel do mycia twarzy ziołowy do cery tłustej.

5 lipca 2013

Hej :)
Jak Wam mijają wakacje? :P Mi całkiem przyjemnie. Razem z przyjaciółkami zamierzam rozpocząć je dzisiaj w imprezowym stylu ^^ W końcu można pobalować ^^ Już nie mogę się doczekać ;D Do tego właśnie godzinkę temu w moje łapki wpadł lakier do paznokci od My Secret (148 Mint). Kto śledzi fanpejdża, już wie ^^ Ale nie o tym miało być. Dzisiaj chciałam Wam przedstawić drugi z produktów, który dostałam od Pani Anety z Fitomedu. Jest to ziołowy żel do mycia twarzy. W odróżnieniu od toniku, spisał się całkiem fajnie. Ciekawi więcej? Zapraszam :)
Zacznę jak zawsze od kwestii technicznych. Żel znajduje się w identycznej butelce jak tonik (klik). Nie mam jej nic do zarzucenia. Jest ona przezroczysta, dzięki czemu widać ile produktu nam ubyło. Zamknięcie jest na charakterystyczny 'klik' dzięki czemu mamy pewność, że nic się nie wyleje. Nalepki pod wpływem wody nie odklejają się, napisy nie rozmazują. Butelka mieści w sobie 200 ml żelu. Wszystko jak na razie jest na plus.
Żel pachnie rumiankiem. Jest to jedyna nuta jaką wyczuwam. Typowo ziołowy, rumianek po prostu ^^ Mi ten zapach w zupełności nie przeszkadza. Jeśli jednak ktoś nie lubi rumianku, może mu ten zapach przeszkadzać. Jest wyczuwalny podczas mycia, jednak po czasie się ulatnia. Żel pieni się bardzo dobrze. Do dokładnego umycia twarzy wystarczy nabrać go naprawdę niewiele. Jest przez to baardzo wydajny. Używam go od ponad miesiąca niemal codziennie, a ubytek wynosi ok. 1/5 :D Ja osobiście lubię efekt piany podczas mycia. Tutaj żel spełnia moje oczekiwania w tej kwestii. Żel oczyszcza całkiem dobrze. Domywa resztki makijażu, cera po nim jest odświeżona. Nie zauważyłam efektu ściągnięcia. Po umyciu czujemy lekkie skrzypienie cery, co dodatkowo utwierdza nas o dobrym oczyszczaniu.
Co do regulacji wydzielania łoju... Ja z tym problemu aż takiego nie mam. Jednak w cieplejsze dni strasznie szybko zaczynałam się błyszczeć na twarzy. I niestety nie jest to delikatny i fajny efekt glow. Błyszczę się jak nie powiem co... ^^ Odkąd zaczęłam używać tego żelu, świecę się znacznie mniej. Wiadomo, całkowicie żel tego problemu nie zniweluje, jednak ja jestem względnie usatysfakcjonowana z takiego efektu. Żel przeznaczony jest do cery trądzikowej. Przy jego używaniu moja buźka jest mniej kapryśna. Owszem wyskakują mi czasem niespodzianki, jednak nie są już takie duże i szybciej się goją. Nie mam pojęcia ile w tym jest zasługi żelu, niemniej jednak zdecydowanie go polecam.

Dostępność/Cena:
Klik, Klik / 9 zł.

Miałyście? Polecacie jakieś inne ciekawe żele?

7 komentarzy:

  1. Fajny duet z tonikiem:) Poczekam, aż znowu będzie dostępny na doz.pl:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też mam problem z błyszczeniem, może wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. kiedyś używałam szampon tej marki o ile się nie mylę i strasznie mnie zawiódł!

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda całkiem ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Aktualnie mam wersję do ceru suchej, która również jest całkiem, całkiem :) Następnym razem chętnie wypróbuję wersję do cery tłustej.
    Pozdrawiam A.

    OdpowiedzUsuń
  6. jest to zdecydowanie produkt dla mnie. również się błyszczę, na dodatek mam problem z trądzikiem...

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla mnie ogromną motywacją do pisania, więc dziękuję ;* Jednocześnie zaznaczam, że spam będzie usuwany, gdyż mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę :)
Na wszelkie pytania zadane pod postem odpowiadam również pod nim.