Dobry ;]
Od razu przepraszam za moją nieobecność :( Jak pisałam Wam w poniedziałek, zaczęłam zajęcia na uczelni. Udało mi się pozaliczać wszystkie egzaminy i wkroczyłam w drugi semestr. Nie będę ukrywała,że będzie ciężej niż poprzednio. Już widzę po przedmiotach, jakie będę miała. 'Prawne podstawy resocjalizacji' czy 'Filozoficzne podstawy pedagogiki' ... No po prostu pięknie.. Choć są też plusy. Doszedł mi przedmiot 'Procedury interwencji policyjnej' :) Cieszę się z tego przedmiotu jak małe dziecko. Wszystko co może być na temat policji.. Geneza, środki przymusu, różne procedury.. Idealny przedmiot dla mnie. :)) Tak więc, przez natłok zajęć będzie mnie tu zdecydowanie mniej. Nie oznacza to,że rezygnuję z blogowania, o nie :) Po prostu posty będą się pojawiały nieco rzadziej. Mam nadzieję,że zrozumiecie i mnie nie opuścicie :) Ale nie przedłużając, zapraszam Was do recenzji utwardzacza do paznokci, który znalazł się również w paczuszce od Sandry w ramach współpracy :)
Zacznijmy może od suchych faktów. Na pierwszy ogień idzie opakowanie.
Jest to typowy wygląd jak u lakieru do paznokci. Buteleczka jest
identycznych rozmiarów jak osławione już lakiery Brilliant (również od
Marizy). Przezroczysta, szklana (?) buteleczka bez zbędnych informacji. Z
zamykaniem nie ma problemów, również podczas transportu nic się
nie wylewa, nie ucieka. Na przodzie znajdziemy informację, iż jest to
utwardzacz do paznokci 3w1. Do tego typu produktów jestem sceptycznie
nastawiona, bo jak wiadomo, jak coś jest do wszystkiego, to jest do
niczego. Pędzelek jest dosyć fajny. Równo ścięty, nie za duży i
nie za mały. Taki w sam raz. Konsystencja również nie jest za leista,
ani za gęsta. Wysycha w całkiem przyzwoitym czasie. Nie bąbelkuje. I
teraz zastanawia mnie, gdzie jest to 3w1. Bo jakoś się doszukać tego nie
mogę. Lakier ma
wzmacniać i utwardzać, zapobiegać łamaniu i rozdwajaniu, może być używany jako podkład pod emalię, lub warstwa nawierzchniowa zwiększająca połysk, twardość i trwałość lakieru. No za diabła nie widzę trzech właściwości, tylko wiele innych.
wzmacniać i utwardzać, zapobiegać łamaniu i rozdwajaniu, może być używany jako podkład pod emalię, lub warstwa nawierzchniowa zwiększająca połysk, twardość i trwałość lakieru. No za diabła nie widzę trzech właściwości, tylko wiele innych.
W każdym razie zajmijmy się tymi jego właściwościami. Zacznijmy od początku. Wzmacnia minimalnie, utwardza całkiem fajnie, sprawia,że paznokcie mniej się łamią, owszem, nie rozdwajają się. W tej kwestii wszystko jest w miarę okej. Cudów nie ma co oczekiwać. Moje paznokcie są bardzo słabe i delikatne, a ten utwardzacz choć trochę je ochrania. Ale tylko w momencie swego bytu na paznokciach. Gdy go nie ma, paznokcie dalej są łamliwe i kruche. Jako podkład pod inny lakier go nie używam, gdyż nie odczuwam takiej potrzeby. Jako warstwa nawierzchniowa faktycznie fajnie zwiększa połysk innego lakieru, twardość też całkiem fajnie. Co do przedłużania jego trwałości, jakoś tego nie zauważyłam. Lakier jak się ścierał, tak się ściera i z tym utwardzaczem.
Jak więc widzicie, utwardzacz robi to co powinien, czyli utwardza. Reszta jego właściwości nie jest jakaś szczególnie zadowalająca. Fajnie też nadaje połysku innemu lakierowi.
Ogólnie produkt całkiem fajny. Spełnia swoje podstawowe zadanie i chwała mu za to :)
Dostępność
www.i-mariza.pl
Dziękuję Sandrze i firmie Mariza za
udostępnienie kosmetyku do testów. Fakt, iż dostałam produkt
nieodpłatnie, w żaden sposób nie wpłynął na moją recenzję.
Miałyście? Co o nim myślicie? :)
Gratuluję zaliczenia wszystkich egzaminów. Na pewno i z tymi 'niechcianymi' przedmiotami sobie poradzisz. Co do tego utwardzacza to nie miałam z nim styczności. Obecnie używam takiego z Ados też 2 w 1 i sprawdza się oK :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;) Miejmy nadzieję,że sobie poradzę ;D
UsuńA pierwsze słyszę o Ados :D
Nie znam tego utwardzacza, choć mam kilka kosmetyków od Marizy :)
OdpowiedzUsuńAż dziwne ;]
UsuńNigdy nie używałam takiego :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie.
TO spróbuj ;]
Usuńużywam lakierów tej firmy,jestem zadowolona i skuszę się na ten utwardzacz również :)
OdpowiedzUsuńJa z lakierów również ;] Skuś, skuś ;D
UsuńO super :D
OdpowiedzUsuńChyba się skuszę na niego ♥
Polecam ;]
Usuńja na razie chcę wypróbować utwardzacza z eveline :)
OdpowiedzUsuńZ Eveline nie miałam ;]
UsuńMyślę,że czegoś takiego mi trzeba!:)Pozdrawiam ciepło i zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńTo śmiało wypróbuj ;]
UsuńZ utwardzaczy wolę moje Seche Vite :)
OdpowiedzUsuńNie miałam ;]
Usuńnigdy nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńbuziaki :* :)
Obserwuję! ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie! Do zdobycia ręcznie malowana koszulka!
ja tam nigdy nie używam utwardzacza, ponieważ szybko mi się nudzą kolory na paznokciach i ciągle je zmieniam, więc mi się nie opłaca ;p
OdpowiedzUsuńJa jestem oczarowana utwardzaczo-nabłyszczaczem NailTek - nie chcę go zamieniać na razie na żaden inny;)
OdpowiedzUsuńWyczytałam ostatnio na jakimś forum ,że buteleczki od lakierów z Marizy są z "poliakrylanu termoutwardzalnego pokrytego transparentnym lakierem " .Sama myślałam ,że są szklane ale jednak się myliłam :)
OdpowiedzUsuńpozdr M. (:
Nie miałam - obecnie mam odżywkę z Wibo "efekt sztucznych paznokci" i bardzo go sobie chwalę za połysk jaki nadaje pazurkom i przedłużanie trwałości lakieru ;)
OdpowiedzUsuń