.

Perfumy L'ambre No. 24.

16 lutego 2013

Hej Robaczątka :D 
Jak Wam mija czas? :) Ja cały czas odpoczywam po sesji. Niestety już jutro muszę wracać do Zielonej Góry. Jakoś mi się nie uśmiecha. Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej ;) No,ale nie zamęczając Was moimi wywodami (i tak większość zapewne ich nie czyta) przechodzę do sedna notki. Niedawno nawiązałam współpracę z firmą L'ambre. Do testów otrzymałam perfumy oraz dwie konturówki do ust. O ile konturówek raczej nie używam, o tyle perfumy z przyjemnością :) Nie wiedziałam konkretnie co znajdzie się w paczce, lecz Pani Aleksandra wspomniała coś o perfumach. I tak się też stało. W paczce znalazł się główny bohater dzisiejszej notki :) Zapraszam do recenzji :)

 Na sam początek kilka słów od producenta :)
 Rodzina zapachów: bukiet kwiatów
Nuty głowy: cytryna, grejpfrut, jabłko
Nuty serca: konwalia, róża, irys
Baza: piżmo, wanilia, ambra, drzewo cedrowe
Świeży kobiecy zapach otwiera świat czystości i niewinności, lekkości i swobody. Zapach czaruje szykownością i emanuje szczerymi, wyrazistymi emocjami. Skrzący się owocowy początek stworzony z połączenia cytryny, grejpfruta i jabłka płynnie przeistacza się w kwiatową kompozycję konwalii, róży i irysu, które napływają niczym fale aromatycznej mgły przynosząc ze sobą lekkość i swobodę.
Delikatny jaśmin odważnie przekierowuje całą kompozycję do mało wyraźnych nut piżmowych. Natomiast połączenie drzewa cedrowego z wanilią dodają kompozycji odrobiny niestałości i figlarności.
 Jak widzicie na zdjęciach, już sam kartonik, w który zapakowany jest flakonik prezentuje się całkiem ciekawie. Z każdej strony wyżłobione są wzorki. Nie jest ono zaśmiecone zbędnymi informacjami. Najważniejsze, czyli numerek, nazwa perfum oraz skład są. Kartonik jest dosyć solidny. Sam flakonik zaś, wygląda bardzo elegancko. Mamy do niego doczepiony numerek perfum, w razie gdyby kartonik gdzieś się zapodział. Jest do dosyć fajny zabieg, choć wolała bym, by jednak numerek znajdował się na flakoniku bezpośrednio. Jest on opatrzony nazwą marki oraz logiem. Również na zakrętce, to logo widnieje. Perfumy, które dostałam zawierają 50 ml. Są bardzo wydajne. Psikam się nimi już kilka dni, a ubytek jest znikomy. Myślę,że zdjęcia oddają cały urok wyglądu perfum. Z tego co przeczytamy na stronie producenta nr 24 jest nowością. Moim zdaniem bardzo udaną nowością. Na początku psiknęłam na siebie dosyć sporą ilość. I nie polubiłam się z nimi. Wydawały mi się duszące, po prostu mdłe. Jednak zrobiłam do nich kolejne podejście. Tym razem psiknęłam o wiele mniej. I to był strzał w dziesiątkę! Perfumy okazały się wówczas idealne dla mnie. A przynajmniej sam zapach. W informacji od producenta przeczytacie,że znajduje się tu zapach kwiatów, cytryny, grejpfruta, jabłka, konwalii, róży, irysu, piżma, wanilii, ambry, drzewa cedrowego. Mieszanka dosyć dziwna, prawda? Jednak ja najbardziej wyczuwam w nich zapach grejpfruta oraz nutkę jabłka. Czuć również lekko wanilię. Reszty zapachów nie wyczuwam. Może to nawet i lepiej. Dla mnie jest to mieszanka w sam raz wyważona. Co do samej trwałości perfum, mogę śmiało stwierdzić, że utrzymują się kilka, a nawet kilkanaście godzin! Poważnie! Jestem pod ogromnym wrażeniem. Co prawda z czasem lekko słabną, lecz nadal są wyczuwalne. Taki efekt, zdecydowanie jest godny uwagi.
Na koniec wstawiam skład: 
Dostępność/Cena
http://pl.lambre.eu  /  82 zł
Cena jest dosyć wysoka, choć uważam,że za tak dobre perfumy warto wydać troszkę więcej. Osobiście bardzo polecam. :)
Dziękuję Pani Aleksandrze, oraz firmie L'ambre za udostępnienie mi kosmetyku do testów. Jednocześnie zaznaczam, iż fakt otrzymania kosmetyku nieodpłatnie, w żaden sposób nie wpłynął na moją opinię.
 Miałyście te perfumy? A może inne kosmetyki firmy L'ambre? Jak Wam się widzą? :)

27 komentarzy:

  1. takie połączenie to coś dla mnie

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja również mam okazję testować właśnie te perfumy. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo jestem ciekawa tego zapachu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z wielką chęcią dołączyła bym zapachowy pasek ;] Bo są naprawdę ładne ;]

      Usuń
  4. Oh wow! So interesting post! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wydaje mi się, ze zapach spodobałby mi się ale według mnie cena jest za wysoka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cena może i jest wysoka, ale za tą trwałość.. ;)

      Usuń
  6. Brzmią fajnie;-) Zapach musi być ciekawy;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Niestety nie znam tych perfum.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja w ogóle nie znam tej firmy...

    OdpowiedzUsuń
  9. Nigdy ich nie widzialam ale buteleczke maja bardzo ladna:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nawet nie wiedziałam, że ta firma ma w swojej ofercie perfumy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ja tez nie wiedzialam ze firma ma w ofercie rowniez perfumy.. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. perfumy też mają w ofercie? TO Ci dopiero:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam kredkę L'ambre i atomizer do perfum lanych, ale perfum jak na złość jeszcze nie spotkałam :) A szkoda, bo nuty zapachowe tej opisanej bardzo mi pasują :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajna recenzja podziwiam bo trudno opisać zapach

    OdpowiedzUsuń
  15. interesujace:) a cena nie jest az taka zła:)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla mnie ogromną motywacją do pisania, więc dziękuję ;* Jednocześnie zaznaczam, że spam będzie usuwany, gdyż mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę :)
Na wszelkie pytania zadane pod postem odpowiadam również pod nim.