Hej :* Trochę się opuściłam, ale już jestem. Teraz ciężko będzie mnie złapać, bo za jakieś dwa miesiące mam obronę pracy magisterskiej... Ale postaram się w miarę systematycznie tutaj pisać. W razie jednak, gdyby mnie nie było zbyt długo, możecie mnie szukać na instagramie. Niemniej dzisiaj jestem i chciałam Was zaprosić na recenzję trzech produktów, które dostałam w ramach bycia przyjaciółką marki Nivea. Paczka mocno mnie zaskoczyła, a tym bardziej to, jak produkty były zapakowane. Siedziały sobie grzecznie w przepięknym kartonie po "mleku". Pomysł super, zaskoczenie jeszcze większe. Z ochotą przystąpiłam więc do testów tego trio. Ciekawi jesteście jak się sprawdziły wszystkie produkty?
Na początek może coś niecoś od samego producenta na temat tych gagatków:
NIVEA® Mleczny szampon pielęgnujący do włosów o strukturze
normalnej Hairmilk zapewnia skuteczną regenerację włosów, bez ich obciążania,
wyraźnie poprawiając ich kondycję, a tym samym – wygląd. Formuła mlecznego
szamponu z naturalnymi proteinami mleka i Euceritem® delikatnie oczyszcza włosy
i wzmacnia je od wewnątrz. Starannie dobrane składniki sprawiają, że włosy
stają się mocniejsze, wyraźnie odżywione i bardziej miękkie w dotyku.
Pielęgnująca formuła szamponu w bardzo efektywny sposób poprawia kondycję włosów
wypełniając ubytki w ich strukturze i w ten sposób chroni je przed dalszym
zniszczeniem i szkodliwym wpływem czynników zewnętrznych. Dla zapewnienia
optymalnego efektu, stosuj razem z NIVEA® Mleczną odżywką pielęgnującą do
włosów o strukturze normalnej Hairmilk.
NIVEA® Ekspresowa odżywka regenerująca do włosów o normalnej
strukturze Hairmilk z naturalnymi proteinami mleka pielęgnuje i odbudowuje
każdy kosmyk włosów, bez ich obciążania. Włosy zyskują wspaniały wygląd i
zupełnie nowe życie. Odżywka głęboko pielęgnuje włosy i ułatwia ich
rozczesywanie. Formuła mlecznej odżywki zawiera proteiny mleka oraz Eucerit® ,
dzięki czemu włosy natychmiast odzyskują blask i stają się bardziej sprężyste.
Odżywka chroni przed uszkodzeniami termicznymi, zwiększa objętość włosów i
zapobiega ich łamaniu się.
NIVEA® Mleczna odżywka pielęgnująca do włosów o strukturze
normalnej Hairmilk z naturalnymi proteinami mleka pielęgnuje każdy kosmyk
włosów, bez ich obciążania. Włosy zyskują wspaniały wygląd i zupełnie nowe
życie. Formuła mlecznej odżywki zawiera proteiny mleka oraz Eucerit, dzięki
czemu intensywnie regeneruje włosy i wzmacnia je od wewnątrz. Składniki zawarte
w odżywce wypełniają ubytki w strukturze włosa i dzięki temu chronią Twoje
suche i zniszczone włosy przed dalszym zniszczeniem. Dla zapewnienia
optymalnego efektu, stosuj razem z NIVEA® Mlecznym szamponem pielęgnującym do włosów
o strukturze normalnej Hairmilk.
Źródło
A co o tych trzech produktach myślę ja? Zacznę może od opakowań. Są oczywiście standardowe dla marki, zrobione w ciekawy sposób i przyciągające wzrok. Na półce w sklepie nieco się wyróżniają. Niebieskości jak przystało, są tutaj zachowane. Zarówno szampon jak i odżywka do spłukiwania mają dobre zamknięcia na klik, dzięki czemu produkty nie wyleją nam się podczas transportu. Odżywka b/s też jest dobrze zabezpieczona. Nie mam się tutaj do czego doczepić. Napisy się nie ścierają, nawet po częstym kontakcie z wodą. Wszystko wygląda estetycznie. Co do zapachu, całość jest niezwykle mleczna i ujmująca. Kocham standardowy zapach kremu Nivea, a tutaj ten zapach jest jeszcze bardziej intensywny i bardziej słodki. Zakochałam się w nim *.* Jeśli jesteście fankami mlecznych kosmetyków, tutaj firma Was nie zawiedzie.
Ale w tym wszystkim najważniejsze jest działanie. Zacznę od kosmetyku, który najbardziej mi podpasował, czyli szampon. Pieni się bardzo dobrze, przez co jest wydajny. Myślałam, że szybciej się skończy, ale jakoś mu się nie spieszy :D Dobrze oczyszcza włosy, choć po pierwszym użyciu miałam wrażenie, że są one niedomyte. Nic bardziej mylnego. On po prostu pielęgnuje włosy, przez co po wysuszeniu są miłe w dotyku i nie obciążone. Jestem pozytywnie zaskoczona. Zapewne jeszcze do niego wrócę :)
Odżywka do spłukiwania jest też ciekawym produktem. Moje włosy lubią treściwe kosmetyki i takie, które mocno je odżywią. No cóż, taka uroda blondynek. Tutaj odżywka spisała się przyzwoicie. Nie jest to jakieś mocne nawilżenie, ale też tragedii nie ma. Jest lekka, dla cieńszych włosów może i sprawdziła by się jeszcze lepiej. Ja mam włosy grube, więc tutaj ciężko mi się określić. Nawilża włosy w stopniu średnim i przede wszystkim pięknie pachnie. Zapomniała bym też wspomnieć o tym, że bardzo ułatwia rozczesywanie moich niesfornych kosmyków ;)
Najmniej polubiłam się z odżywką b/s. Ja takich kosmetyków raczej nie używam, bo najzwyczajniej na świecie, są dla mnie za lekkie. Jak pisałam wyżej, lubię treściwe kosmetyki, więc tutaj odżywka nie zrobiła prawie nic. Dlaczego prawie? Bo ułatwiła rozczesanie włosów po oczyszczającym szamponie ;) I tutaj niestety u mnie działanie się skończyło. Ale wiem, że u mojej siostry radzi sobie lepiej, ale dlatego, że ma mniej wymagające włosy. Dlatego, jeśli lubicie takie lekkie odżywki bo macie zdrowe włosy, polecam jak najbardziej ;) Jednak do bardziej wymagających, lepiej sprawdzi się ta do spłukiwania.
Miałyście to trio? Jak się spisało? Piszcie! ;)